Asus U36SD to bardzo ciekawy komputer mobilny – w stylowej obudowie producent zamknął mocny procesor i dedykowaną kartę graficzną korzystającą z technologii nVidia Optimus. Całość na pierwszy rzut oka prezentuje się świetnie – na tyle świetnie, że niektórzy nawet traktują ten sprzęt jako potencjalną alternatywę dla Ultrabooków. Czy rzeczywiście U36SD jest godny polecenia? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Spis treści
Ogólne
|
Data premiery | 04.2011 |
Seria | U36 | |
Budowa
|
Wymiary | 328 x 238 x 19 mm |
Waga | Około 1,5 kg | |
Materiał | Plastik + stop magnezu z aluminium + powłoka nano-coating | |
Kolor | Czarny | |
Kluczowe podzespoły
|
Procesor | Intel Core i5-2410M 2,30 GHz |
Sandy Bridge, TDP 35W, 3 MB cache | ||
GPU | Zintegrowana Intel HD Graphics 3000 | Dedykowana nVidia GeForce GT 520M 1 GB DDR3 VRAM |
RAM | 6 GB (4 GB + 2 GB) | |
DDR3 (1333 MHz) | ||
Płyta główna | ASUSTeK (chipset Intel HM65) | |
Ekran
|
Rozmiar | 13,3″ |
Rozdzielczość | 1366 x 768 pikseli | |
Model | AUO B133XW03 V4 | |
Powłoka | Błyszcząca (Glare) | |
Pozostałe
|
Dysk twardy | ST9640423AS | 640 GB, 5400 RPM, 16 MB cache |
Napęd DVD | – | |
Interfejsy sieciowe | Atheros AR8151 Gigabit Ethernet 1000 Mbps | Atheros AR9285 WiFi a/b/g/n | Bluetooth 2.1+EDR |
Karta dźwiękowa | zgodna z Intel High Definition Audio | Głośniki Altec Lansing® |
Złącza | 1 x Wejście mikrofonu | 1 x Wyjście słuchawek | 1 x port VGA port/Mini D-sub 15-pinowy dla monitora zewnętrznego | 1 x USB 3.0 | 2 x USB 2.0 | 1 x RJ45 LAN | 1 x HDMI | 1 blokada Kensingtona | Czytnik kart SD/ MS/ MS Pro/ xD/ MMC | Czytnik linii papilarnych |
System operacyjny | Windows 7 Professional 64-bit | |
Bateria
|
Typ/pojemność | akumulator litowo-jonowy, wymienny, 8-komorowy |
Pojemność | 5.600 mAh 83 Wh |
Asus U36SD to bez dwóch zdań sprzęt stylowy. Wszystkie podzespoły zamknięto wewnątrz ciekawie zaprojektowanej, lekko kanciastej obudowy, wykonanej po części z plastiku, a po części ze stopu aluminium i magnezu (klapa i pulpit roboczy). Temu ostatniemu materiałowi komputer zawdzięcza nie tylko lekkość, ale i solidność konstrukcji. Wszystkie płyty dobrze spasowano – poszczególne elementy zachowują należytą sztywność, nie usłyszymy tu również niechcianych trzasków lub skrzypienia obudowy.
Matowe wykończenie w połączeniu z powłoką określaną przez tajwańskich inżynierów jako nano-coating sprawia, że sprzęt jest miły w dotyku, a jednocześnie nie ślizga się w rękach – to szczególnie istotne w wypadku tego modelu, bowiem z założenia jest on komputerem przede wszystkim mobilnym. Zawiasy pozwalają na uchylenie pokrywy do maksymalnie 150 stopni.
Sylwetka obudowy przykuwa oko dyskretnym urokiem. Godna pochwały niewielka grubość (zaledwie 19 mm), pokrywa ściśle przylegająca do pulpitu roboczego i stonowane wykończenie bez tuzina mrugających diod sygnalizacyjnych – to wszystko czyni z U36SD sprzęt elegancki i szykowny.
Asus U36SD dostępny jest w dwóch wariantach konfiguracyjnych – z akumulatorem 4-komorowym o pojemności 3.100 mAh (44 Wh) lub 8-komorowym – 5600 mAh (83 Wh). My mieliśmy okazję testować drugą z opcji. Akumulator jest wymienny, a jego specyficzna konstrukcja sprawia, że laptop jest lekko podniesiony względem podłoża.
W czasie testów uzyskaliśmy następujące wyniki:
Jak widać, pod względem wydajności zasilania Asus spisuje się znakomicie – w dużej mierze jest to zasługa pojemnego akumulatora oraz technologii nVidia Optimus, która w udany sposób dobiera moc do rzeczywistych potrzeb. Jeśli dołożymy to tego nieduże gabaryty i wagę, otrzymamy bardzo udaną kombinację. Niestety, do pełni szczęścia zabrakło dwóch bardzo ważnych elementów, bez których ciężko traktować U36SD jako prawdziwie mobilny sprzęt. Pierwszym z nich jest matowy ekran – zamiast tego producent zdecydował się na powłokę typu glare, która w świetle dnia zamienia wyświetlacz w lustro, skutecznie utrudniając komfortową pracę. Za wadę można również postrzegać brak wbudowanego modemu 3G.
W czasie wykonywania mniej wymagających zadań raczej U36SD nie usłyszymy. Oglądanie filmów, buszowanie po sieci, praca z dokumentami – te czynności nie angażują zazwyczaj aktywnego systemu chłodzenia, a co za tym idzie – generowany hałas jest tak nikły, że nie stanowi żadnego problemu. Nieco głośniej robi się w czasie grania, kiedy w 100% obciążony zostaje zarówno procesor, jak i dedykowany układ graficzny. W tym wypadku maszyna Asusa staje się już dobrze słyszalna, co nie zmienia faktu, że w swojej klasie komputer nadal wypada bardzo dobrze.
Ciekawa kombinacja materiałów konstrukcyjnych w połączeniu z rozsądnie zaplanowanym systemem wentylacji ma pozytywny wpływ na generowaną przez laptopa temperaturę – przy większości normalnych zadań obudowa pozostaje przyjemnie letnia przez cały czas. Zaczyna się nagrzewać dopiero pod solidnym obciążeniem – problem ten dotyczy zwłaszcza lewej strony maszyny. Nie uniemożliwia to oczywiście dalszej pracy, ale wystarcza, by zaburzyć komfort użytkowania. Biorąc jednak pod uwagę dokonania konkurencji na tym polu, suma summarum Asus wypada całkiem dobrze.
Ekran o przekątnej 13,3″ (format 16:9 HD) i rozdzielczości 1366 x 768 pikseli jest jednym ze słabszych punktów U36SD. Na wzór poprzedniego modelu serii, producent sięgnął po wyświetlacz podświetlany diodami LED i pokryty powłoką typu glare. O ile ta niezbyt udana kombinacja sprawdza się jeszcze w pomieszczeniach, o tyle komfortowa praca w słoneczny dzień będzie już niemożliwa. Niedostateczna luminacja, przygaszone kolory oraz efekt lustra to 3 argumenty, które dość skutecznie dyskredytują urok maszyny Asusa.
Nieco lepiej jest natomiast z kątami widzenia. Nieco lepiej, choć i tak daleko od perfekcji. Pierwsze objawy inwersji kolorów możemy zauważyć już po przekroczeniu granicy 10 stopni w pionie lub 45 stopni w poziomie, warto jednak podkreślić, że to i tak niezły wynik jak na ten segment sprzętu.
Komputer Asusa został wyposażony w dobrej jakości klawiaturę typu wyspowego, która na co dzień doskonale spełnia swoje zadanie. Lekko zaokrąglone klawisze, choć nie zostały wyprofilowane, są wygodne i mają właściwie dobrany poziom skoku, stawiając niewielki, ale wyraźnie zauważalny opór przy naciśnięciu. Jeśli dołożyć do tego sporo wolnej przestrzeni na pulpicie roboczym, wygodne podparcie dla nadgarstków i panel klawiatury zachowujący należytą sztywność, otrzymamy bardzo udany produkt końcowy. Za pewną wadę w naszym testowym egzemplarzu można natomiast uznać rozmiar lewego Shift’a – przycisk jest zdecydowanie zbyt krótki, by wygodnie z niego korzystać. W sklepach znajdziecie jednak również wersję z mniejszym Enterem i dłuższym Shift’em.
Gładzik cechuje się płynnym działaniem, dzięki czemu z powodzeniem możemy zrezygnować z używania myszy w podróży. Producent postarał się o obsługę dotyku wielopunktowego (możemy wykorzystać dwa palce do szybkiego oddalania/przybliżania), nie brakuje również tradycyjnej strefy przewijania przy krawędzi urządzenia. Zdecydowanie mniej wygodne są dołączone przyciski – cechuje je krótki skok i raczej toporna konstrukcja.
Podstawowym nośnikiem danych w naszym egzemplarzu U36SD był 2,5-calowy dysk twardy SATA o pojemności 640 GB i prędkości 5.400 RPM. Urządzenie ukryte jest wewnątrz zatoki HDD, do której dostęp możliwy jest dopiero po zdjęciu tylnej płyty obudowy.
Do naszej dyspozycji oddano raczej standardowy zestaw gniazd peryferyjnych. W U36SD znajdziemy między innymi porty VGA i HDMI, 2 porty USB 2.0 oraz jeden w standardzie 3.0, przygotowany również do ładowania zewnętrznych urządzeń bez potrzeby włączania komputera.
RedaKcyjny egzemplarz komputera wyposażony został w duet modułów Atheros (Gigabit Ethernet 1000 Mbps + WiFi a/b/g/n), a także Bluetooth 2.1+EDR. Warto jednak dodać, iż na rynku bez trudu znajdziecie również modele w standardzie Bluetooth 3.0.
U36SD posiada kamerkę internetową, której jakość pozostawia sporo do życzenia – przy rozdzielczości 0,3 Mpix raczej ciężko uznać ją za narzędzie wygodnej komunikacji. Podobnie krytycznie ocenić należy wbudowane, stereofoniczne głośniki marki Altec Lansing®. Ich umiejscowienie na frontowej listwie sprawia, że słyszalne są jedynie wysokie tony, a ich jakość jest zadowalająca wyłącznie przy średnich poziomach głośności – próba wyciśnięcia z głośników maksymalnej mocy kończyła się wyraźnie słyszalnym zniekształceniem czystości dźwięku.
Listę dostępnego wyposażenia w U36SD zamyka czytnik linii papilarnych (wraz z dołączonym odpowiednim oprogramowaniem) oraz standardowy czytnik kart SD/ MS/ MS Pro/ xD/ MMC. W kwestii oprogramowania Asus zadbał o obecność systemu Windows 7 Professional 64-bit (co powinno w zupełności wystarczyć większości nabywców tej maszyny) oraz o szereg własnych (i dołączonych na zewnętrznych licencjach) aplikacji użytkowych – z tych ostatnich prawdziwie użytecznych jest niewiele, większość to śmieci, które niepotrzebnie tylko zajmują miejsce.
Asus U36SD bazuje na mocnym procesorze Intel Core i5-2410M 2,30 GHz (platforma Sandy Bridge) i dwóch kartach graficznych – energooszczędnej Intel HD Graphics 3000 oraz przeznaczonej do bardziej wymagających zadań, dedykowanej nVidia GeForce GT 520M, wyposażonej w 1 GB DDR3 VRAM. Przełączanie pomiędzy kartami następuje automatycznie, dzięki zastosowaniu technologii nVidia Optimus. RedaKcyjny egzemplarz komputera cechował się również dużą ilością pamięci RAM – wewnątrz obudowy znalazły się 2 kości DDR3 (1333 MHz) o łącznej pojemności 6 GB (4 GB + 2 GB). Warto także wspomnieć o opcji Turbo Boost, która pozwala na tymczasowe podniesienie taktowania procesora do 2,9 GHz.
Jak łatwo zgadnąć, taka kombinacja bez trudu radzi sobie w standardowych zastosowaniach biurowych i domowych – na U36SD możemy spokojnie pracować z dokumentami, obrabiać zdjęcia czy kompresować materiał wideo. Opcja Turbo Boost działa poprawnie, pozwalając na tymczasowe zwiększenie możliwości procesora, nie doprowadzając przy tym do niechcianego zjawiska throttling’u CPU, a sprawny układ sterujący kartami graficznymi rozsądnie zarządza zasobami komputera. Całość została oceniona na 5.6 pkt w benchmarku Windows oraz na odpowiednio 623/593 pkt w benchmarku NovaBench (test dla całego systemu / test bez uwzględnienia GPU).
O ile w przypadku aplikacji użytkowych komputer Asusa prezentuje przyzwoity poziom średni, o tyle w wypadku gier, zwłaszcza tych zaawansowanych, na komfortową zabawę na wysokich ustawieniach raczej nie mamy co liczyć. U36SD poradzi sobie z każdym nowym tytułem, jednak tylko w wypadku wyłączenia co bardziej zasobożernych funkcji. W syntetycznych benchmarkach GeForce GT 520M wypada tylko niedużo lepiej, niż zintegrowana karta HD Graphics 3000 – w rzeczywistości różnica jest bardziej widoczna, szczególnie przy tytułach z 2011 roku.
Poniżej przykładowy gameplay z gry Brink (wydanej w 2011 roku), odpowiednio przy ustawieniach wysokich, średnich i niskich. Więcej zestawień i szczegółowych informacji znajdziecie w sekcji z benchmarkami.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Witam,
mam Asusa u36jc od ponad dwóch lat, wymieniłem mu dysk na ocz vertex 4 i w salonie xkom dokupiłem ramu do 8 GB, naprawdę poczciwa maszyna !
Miałem asusa zenbooka - hmmm , cienki , i7 - i co z tego , max 4 GB ramu , klawiatura drętwa , touchpad jakiś taki dziwny - podczas pisania na klawiaturze dotykam go i mnie to wkur...
Uczciwie , nie zamienił bym swojego asuska na coś innego - naprawdę jest niezawodny , zwiedził ze mną kawałek świata , jest zawsze gotowy do pracy , nie grymasi , jedyne co w nim nadgryzł ząb czasu to gumki w nóżkach od podstawy oraz w baterii.
miałem i delle,hp, inne asusy - ten jest naprawdę do pracy! jest jak stara wierna żona, szału już niema, ale nigdy nie zawiedzie !
Mam laptopa od bodajże 2 tygodni, i polecam :)
@Michał : Nie mieliśmy okazji sprawdzić tego tytułu - Brink, który jest również wymagającą pozycją, w trybie Multiplayer osiągał około 40 kl/s przy ustawieniach niskich - z BF3 jak się domyślam powinno być niewiele gorzej. Pozdrawiam
A BF3 na małych detalach pójdzie na multi-player?
@bbrother: Niezupełnie egzotyczną, bowiem taka klawiatura jest np w tym modelu: http://www.x-kom.pl/p/70502-notebook-laptop-13,3-asus-u36sd-rx042v-i5-2410m-4gb-500-7hp64-czarny.html#
Ale faktycznie w sklepach można również znaleźć egzemplarz z mniejszym enterem i dłuższym Shit'em - dodałem tą informację do tekstu. Dzięki za komentarz.
Pozdrowienia
Testowi poddaliście jakąś egzotycznę wersję U36SD (trzeba to było konkretnie podać we wstępie). Ten laptop, dostępny w polskich sklepach *nie ma* piętrowego Entera a co za tym idzie backslash jest tam gdzie powinien być = nad Enterem. Dzięki temu lewy shift ma normalny rozmiar.
@3DK:
Wariant I: jasność ekranu 30%, wyłączona komunikacja, włączona karta Intela. Wykorzystanie: praca z aplikacjami biurowymi.
Wariant II: jasnośc ekranu 50%, włączony i aktywny moduł WiFi, wysokie obciążenie procesora, 2 rdzenie aktywne, włączona karta Intela. Wykorzystanie: praca z multimediami i aplikacjami biurowymi, oglądanie filmów, aktywne przeglądanie sieci.
Wariant III: jasnośc ekranu 100%, włączony i aktywny moduł WiFi, bardzo wysokie obciążenie procesora, 2 rdzenie aktywne, Turbo Boost, włączona karta nVidii. Wykorzystanie: aktywne połączenie z siecią przy jednoczesnym włączeniu jednej z prezentowanych w teście gier.
Pozdrawiam
Z tym testem baterii to pojechaliście. Co to w ogóle ma być? Nie wiadomo jakie obciążenie tego procesora, jaka jasność podświetlenia, nic w sumie nie wiadomo. Przydałyby się normalne scenariusze użytkowania (np. surfowanie via WiFi, oglądanie filmów, office). Z opisu w sumie nie wynika nawet, czy WiFi było używane, czy tylko włączone. Obciążenie procesora jakie? 1 rdzeń, 2 rdzenie, w jakim stopniu?