- « Poprzedni
- 1/5
- Następny »
Styczeń się kończy, luty za pasem. Przyszła więc pora na kolejny odcinek naszych maniaKalnych Łowców promocji. Na celownik wzięliśmy sieć sklepów Komputronik. Przejrzymy ich proponowane produkty i zobaczymy, czy warto po nie sięgnąć. Zapraszamy do lektury.
HP Pavilion dv7-6b40ew
Na pierwszy ogień idzie bardzo mocny, stworzony do rozrywki komputer od firmy HP – model HP Pavilion dv7-6b40ew. Jak wspominałem na samym początku, mocne podzespoły to jego główny atut.
Specyfikacja
- procesor: Intel Core i7-2670QM / 2.2 GHz
- ekran LCD: 17.3” (1600×900 pikseli) LED
- karta graficzna: AMD Radeon HD 6770M z 2 GB pamięci
- pamięć RAM: 4 GB DDR3 (1333 GHz)
- dysk twardy: 750 GB SATA
- system: Windows 7 Home Premium 64 bit
Ceny i dostępność
MOŻE BYĆ TANIEJ!
|
Model HP Pavilion dv7-6b40ew w sieci sklepów Komputronik kupimy za 3 899 złotych. Nie jest to jednak wyjątkowo dobra oferta. Wystarczy rozejrzeć się trochę w sieci, a sprzęt znajdziemy w nieco lepszej cenie. |
ALTERNATYWNE PROPOZYCJE
|
HP Pavilion dv7-6b40ew można znaleźć w Ceneo od 3.459 zł w 3 sklepach. Sprawdź również w sklepie Vobis kosztuje 3.799 zł. |
- « Poprzedni
- 1/5
- Następny »
Nie przegap kolejnej promocji
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Może się czepiam ale tytuł „Łowcy promocji” zasugerował mi, że wyłuskacie z oferty Komputronika wszystko, co jest
– wyjątkowo korzystne
– nie ma tego gdzie indziej (lub jest trudno dostępne)
– warte jest kupienia mimo nieco wyższej ceny z powodu jakichś gratisów, darmowych wysyłek czy innych bonusów albo po prostu wyjątkowej rzetelności firmy.
Tymczasem otrzymałem zestawienie kilku sprzętów, z których jeden tylko okazał się okazją a resztę objechano bo – da się taniej. W dodatku w jednym przypadku sto złotch mniej w Ceneo skreśla daną promocję a w innym, choć w Ceneo sprzęt jest dwieście złotych tańszy, wykrzykujecie, że to okazja i nie ma co szukać gdzie indziej. Albo ja jestem jakiś głupi albo coś pochrzaniliście.
Tak czy inaczej…
Znakomity połów droga redakcjo. No po prostu, „grejt sakses”!
Może na przyszłość pod hasłem „Łowcy promocji” naprawdę będą się kryły promocje a nie wyłuszczanie, że coś nimi nie jest i to w dość pokrętny sposób? Miło by było. Pozdrawiam.