Gigant z Santa Clara coś ostatnio nie ma szczęścia do dużych premier. Rok temu Intel wprowadził na rynek wadliwe chipsety dla procesorów z debiutującej wówczas rodziny Sandy Bridge. Teraz okazuje się, że premiera kolejnej generacji Intel Core może zostać przesunięta… znowu. Tylko czekać na doniesienia o wybuchających Ultrabookach.
Procesory Intel Core trzeciej generacji, znanej jako Ivy Bridge, miały trafić na rynek na początku tego roku. Później okazało się, że premiera jednak planowana jest na wiosnę. Najnowsze doniesienia mówią o tym, że faktycznie, w kwietniu firma z Santa Clara zacznie dostarczać niewielkie ilości nowych CPU, ale ich wejście na rynek na masową skalę nastąpi dopiero w czerwcu. Dobra wiadomość jest taka, że nie ma to związku z żadnymi technicznymi usterkami następców Sandy Bridge. Wszystkiemu winny jest kryzys gospodarczy. Intel po prostu chce poczekać z premierą nowego sprzętu, aż komputery z procesorami Core poprzedniej generacji znikną ze sklepowych magazynów, gdzie obecnie zalegają w dużych ilościach.
Ivy Bridge to pierwsze procesory Intela wykonane w procesie technologicznym 22 nm, z wykorzystaniem nowoczesnej architektury tranzystorów tri-gate. Amerykański koncern zapowiada, że wraz z nadejściem nowej generacji urządzeń, możemy się spodziewać wzrostu wydajności o 37 procent, zaś w przypadku zintegrowanych układów graficznych aż o 70 procent.
Źródło: Electronista
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W zeszłym roku premiera nastąpiła szybko, ale producenci i tak nie wprowadzali nowych notebooków czekając aż sprzedadzą stare. Dopiero w lecie był rozsądny wybór notebooków z Sandy Bridge.