HP chyba powinno zastanowić się nad swoim podejściem do krytyki ze strony konsumentów. Sporo ludzi narzekało od dobrych kilku tygodni na kolory w wyświetlaczach korzystających z technologii Radiance Display. Co w tej kwestii ma do powiedzenia Hewlett-Packard? Właściwie to nic. Ich zdaniem wszystko jest w porządku.
Pod koniec ubiegłego roku do katalogu HP trafiła odświeżona wersja notebooka Envy 15. Dopłacając przy zamówieniu 150 dolarów (do bazowej ceny $1 100) można było zażyczyć sobie modelu z wyświetlaczem Full HD Radiance Display, który miał zapewniać poszerzoną gamę kolorów. Od początku roku jednak na ekran z podświetleniem LED głównie narzekano. Ma ponoć duże problemy z odwzorowaniem czerwieni i fioletu. Pierwszy kolor wygląda na Radiance Display jak pomarańczowy, drugi zaś jak niebieski. W końcu HP zdecydowało się odnieść do krytyki.
Firma zapewniła, że zdaje sobie sprawę, iż niektóre kolory mogą wyglądać inaczej na takim wyświetlaczu, ale nie zmienia to faktu, że działa on w pełni sprawnie oraz ma większą gamę, jasność i kąty widzenia od wielu konkurencyjnych rozwiązań. HP uprzejmie dodało w swoim oświadczeniu słodką propozycję. Jeśli ktoś potrzebuje JESZCZE lepszego obrazu, to powinien kupić ich komputer z technologią DreamColor. Słyszeliśmy, że jego największą zaletą jest to, że czerwony wygląda na nim jak czerwony, a fioletowy jak fioletowy. Nieźle.
W najbliższych tygodniach koncern ma także zamiar wypuścić oprogramowanie, które pomoże posiadaczom Envy 15 w doborze idealnych ustawień. Lepiej późno niż wcale.
Źródło: Electronista
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Gdyby takie coś przydarzyło się Apple to byłaby tona hejtu
HP niech sie wstydzi, laptop premium za taka cene a kolorów nie umie poprawnie wyświetlać
Od lat masowo produkuje się wyświetlacze bez powłoki antyodblaskowej, na których widać własne odbicie zamiast obrazu.