Długo zastanawialiśmy się, czy komputery holenderskiej firmy Ego Lifestyle powinny trafić na tę listę tylko dlatego, że zupełnie nie wpisują się w estetykę odpowiadającą naszym ManiaKalnym gustom. Bo o urodzie wszystkich wcześniej wymienionych komputerów, nawet z wielkim wysiłkiem, nie dało się powiedzieć nic dobrego. Linia Tulip to natomiast urządzenia, którym nie można odmówić pewnego specyficznego stylu. Jakby nie było, to produkty bardzo luksusowe – bardziej niż wiele sportowych aut. Poza tym, Ego Lifestyle celuje z nimi przede wszystkim w gusta kobiet, a więc należy być przygotowanym na różne designerskie cuda. Ale nie! Nie potrafimy zaakceptować laptopa, która wygląda jak toster dla dzieci (nie mylić z tosterem do dzieci!), które mają bardzo bogatych rodziców. No przecież tak się nie projektuje notebooka! Może w założeniach designera miał przypominać torebkę? Może portmonetkę? Nie wiemy. Wiemy, że wyszedł z tego toster. A każdy toster, nawet jeżeli jest obity skórą, wysadzany diamentami albo ma w obudowie elementy ze szczerego złota, nie zasługuje na nic więcej, niż znalezienie się na liście najbrzydszych laptopów na świecie.
Z drugiej strony, możecie kupić takiego maszkarona swojej dziewczynie. Jeżeli ma choć odrobinę gustu, raczej jej się nie spodoba, ale jeśli zostawicie metkę, dama z pewnością spojrzy na was przychylniej. W końcu niecodziennie dostaje się prezent za 280 tysięcy euro. Mimo wszystko, za te pieniądze wolelibyśmy kupić Astona Martina. A dla dziewczyny kwiatka.
Już sama nazwa tego urządzenia sugeruje, że mamy do czynienia z czymś o zupełnie nietypowym wyglądzie. I faktycznie, określenie SpaceBook nie jest mylące. Komputer od gScreen wygląda kosmicznie. Kosmicznie śmiesznie. Wyciągnięcie takiego laptopa w miejscu publicznym i wysunięcie drugiego ekranu raczej nie obyłoby się bez, w najlepszym razie, kilku zdziwionych uśmieszków. Szczególnie, że design SpaceBooka nie wydaje się jakoś szczególnie przystosowany do posiadania drugiego wyświetlacza. Wygląda to po prostu jakby do obudowy przyczepione były dwa LED-owe monitory, bez jakiegoś specjalnego przemyślenia tego pomysłu, ot tak, żeby było że są.
Można sobie naturalnie zadać pytanie, czy chcąc wyprodukować notebooka z parą ekranów w ogóle dało się go zaprojektować jakoś znacznie lepiej. Niemniej jednak, niezależnie od odpowiedzi, tak jak jest, wypada to po prostu brzydko. I do tego śmiesznie. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że gScreen SpaceBook może być szpetny jak listopadowa noc, ale to kawał całkiem przyzwoitego, multimedialnego sprzętu. Poza dwoma, 17-calowymi ekranami LED Full HD, laptop ma na pokładzie procesor Intel Core i7-620M, grafikę NVIDIA GeForce GTS 250M, do 8 GB pamięci RAM, dysk 500 GB, port HDMI, a nawet głośniczki z własnym, malutki subwooferem. Jeśli potrzebujecie laptopa w obrazem w formacie „wide-wide-screen”, to takie coś można mieć za około 2 tysiące dolarów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Bez przesady -Toughbook zajebisty, ale Tulip faktycznie, no nie widziałem takiego cuda jak żyję :)))
Tak ma być użyteczny a nie ładny
jaki sens ma zestawianie Topaza i Toughbooka, ktore z racji zastosowania maja po prostu inny (tradycyjny w tym segmencie) design z potworkami? radze pomyslec przed pisaniem nastepnego bzdurnego porownania...
ja tam tych lapków nie nazwałabym brzydkimi lecz oryginalnymi. jasne, kwestia gustu ale Apple eMate 300, Toughbook i IBM wyglądają super -charakterne maszyny można by rzec, nie to co dziś - wszystkie cieniutkie, leciutkie - zrobione na jedno kopyto. ten Tulip tylko jak dla mnie jest brzydki jak kupa - pogoniłabym tego co by mi go dał i nawet metka z ceną by nie pomogła.
Pojawienie się Topaza w tym zestawieniu jeszcze przełknąłem, ale do nazywania Toughbooka brzydkim to trzeba chyba przyjmować gabaraty jako główne kryterium.
gScreen SpaceBook jest akurat całkiem ciekawy. Nie powiem, żeby takie cacko było mi potrzebne na co dzień, ale pomysł jest fajny.
@Zdzisek: to sprzęt wojskowy nie może być ładny lub brzydki, bo jest wojskowy?
Tja... wojskowe komputery w zestawieniu z domowymi zabawkami.
Teraz czekam na zestawienie w którym porównywane będą:
- Bojowy wóz piechoty "Rosomak"
- Fiat Panda
- Bugatti Veyron
Ciekawe, który wygra.
Apple eMate 300 - uwaga ta wnęka pod ekranem to nie stacja dyskietek tylko wnęka na "pisak" (na innych zdjęciach na google to dopiero widać ;)
PS. te wszystkie sprzęta nie są wcale aż takie szkaradne