REKLAMA TP
wtorek, 29 maja 2012, Szymon Marcjanek

Facebook – kto tu kogo wykiwał?

facebook
fot. olly, Fotolia

0 odpowiedzi na “facebook”

  1. xtf pisze:

    „W temacie”? Można coś powiedzieć _na_ temat.

    X.

  2. money.pl pisze:

    Cena akcji byla wyswietlana juz na dlugo przed startem.Az do samej sesji utrzymywala sie na poziomie wyceny IPO czyli 38 dolarow i w zaden sposob nie chciala pojsc wyzej,kazdy podskok byl natychmiast zbijany a i chetnych na akcje nie bylo widac,patrzac na wolumen.
    Kazdy myslacy trzezwo a nie napedzany chciwoscia od razu musial dojsc do wniosku,ze cos jest nie tak i kazdy taki ktos dal od razu zlecenie sprzedazy.
    Dzis wydaje sie oczywiste,ze banki i wielcy inwestorzy ostrzezeni przez Morgana wyciagneli cene na starcie,pozbywajac sie akcji i zarabiajac ogromne sumy.Jak zwykle”smierc frajerom”.
    Jedynym wyjsciem z tak watpliwej sytuacji powinno byc uniewaznienie
    IPO i zwrot pieneidzy z konta facebook’a na konta zapisujacych sie.Ale do tego oczywiscie nie dojdzie,bo to praktycznie zablokowalo by na zawsze prace gieldy w przyszlosci i wszellkie inne emisje.
    Facebook jest ewenementem,bo to firma,ktora przeciez niczego nie produkuje;wielki odkurzacz do wysysania nadwyzek pieniadza.Te pieniadze,wydane na bezsensowne akcje,moglyby przeciez pojsc na zakup realnych towarow i pobudzic gos[podarke.Z drugiej strony,jakas tam,niewielka czesc dzieki reklamom spowoduje to samo.
    I jeszcze jedno: nie sprawdzalem stanu aktualnego,bo jestem w podrozy,ale w dniu IPO CNN podawal,ze Zuckerberg zatrzyma ok. 31 % akcji.Warto tez pamietac,ze to nie jego pieniadze stworzyly firme,ale pieniadze sponsorow,a jak bylo widac na starcie,bylo ich bardzo wielu;dzis wszyscy sa w grupie najbogatszych.


reklama