ASUS K75V to 17-calowy, multimedialny kolos oparty o platformę Ivy Bridge. Sprzęt kierowany jest przede wszystkim do osób poszukujących laptopa, który potrafi zastąpić domowego, stacjonarnego PC-ta, dlatego też znajdziemy tutaj stosunkowo mocne podzespoły – procesor Intel Core i7-3610QM, wspierany przez 8 GB pamięci RAM DDR3 i duet układów graficznych Intel HD Graphic 4000 oraz nVidia GeForce GT630M. Po kilkunastu dniach testów notebooka przyszedł czas wydać finalną opinię na temat komputera. Czy warto kupić ASUS K75V? Po odpowiedź zapraszam poniżej.
Ogólne
|
Data premiery | 05.2012 |
Seria | ASUS K | |
Budowa
|
Wymiary | 420 x 282 x 34,6 mm |
Waga | 3 kg | |
Materiał | Plastik + elementy z aluminium | |
Kolor | Czarny z metalicznym wykończeniem | |
Kluczowe podzespoły
|
Procesor | Intel Core i7-3610QM 2,30 GHz |
Ivy Bridge, TDP 45W, 6 MB cache | ||
GPU | Zintegrowana Intel HD Graphics 4000 | |
nVidia GeForce GT 630M 2 GB DDR3 | ||
RAM | 8 GB | |
DDR3 (1600 MHz) | ||
Płyta główna | ASUSTeK (chipset Intel ID1E59) | |
Ekran
|
Rozmiar | 17,3″ |
Rozdzielczość | 1600 x 900 pikseli | |
Model | Samsung 173KT02-P01 | |
Powłoka | Błyszcząca (Glare) | |
Pozostałe
|
Dysk twardy | 2 x Hitachi HTS547575A9E384 | 2 x 750 GB, HDD, 5400 RPM, 8 MB |
Napęd DVD | Blu-ray DS6E2SH | |
Interfejsy sieciowe | RealTek RTL8168/8111 10/100/1000 MBit | Atheros AR9485WB-EG 802.11 b/g/n | Bluetooth 4.0 |
Złącza | 1 x słuchawki | 1 x mikrofon |
2 x USB 3.0 | ||
2 x USB 2.0 | ||
1 x HDMI | ||
1 x VGA | ||
1 x LAN | ||
czytnik kart SD/SDHC/SDXC | ||
Kamera | 0,3 Mpix | |
System operacyjny | Windows 7 Ultimate 64-Bit | |
Bateria
|
Typ/pojemność | akumulator wymienny |
Pojemność | 4700 mAh (50 Wh) |
ASUS K75V to laptop bardzo klasyczny w swojej formie. Pokaźnych rozmiarów maszyna (420 x 282 x 34,6 mm) zbudowana została z plastikowych komponentów – wyjątkiem jest tutaj wykończenie pulpitu roboczego, na które składa się szczotkowane aluminium. Pomimo wykorzystania stosunkowo lekkich elementów, sprzęt waży 3 kg – czyni to zeń komputer zdecydowanie niemobilny, kierowany do osób poszukujących alternatywy dla stacjonarnego PC.
Sylwetka notebooka nie zaskakuje niczym szczególnym. Narożniki zostały lekko zaokrąglone, a boki jednostki zasadniczej ścięto, prawdopodobnie chcąc nadać urządzeniu bardziej drapieżny charakter. Pokrywa nie jest gładka – specyficzna „żłobkowana” faktura powierzchni nie jest lepem na odciski palców, co znacząco ułatwia utrzymanie laptopa w czystości. Tył maszyny został niezabudowany, co ma związek ze sposobem uchylania ekranu, który podczas podnoszenia (maksymalnie o 145 stopni) zachodzi częściowo na tylną listwę komputera.
Dwa nieduże zawiasy skutecznie utrzymują ekran w pożądanym przez nas położeniu, ale sama pokrywa jest kiepsko wyważona. Uchylenie jej z pomocą jednej tylko ręki jest trudne. Nie można za to złego słowa napisać o sztywności szkieletu – zarówno klapa jak i jednostka zasadnicza są solidnie skonstruowane i nie odkształcają się nawet pod silniejszym naciskiem. Pulpit roboczy zbudowany jest z trzech zasadniczych segmentów – listwy sąsiadującej z zawiasami, lekko wyprofilowanego panelu z klawiaturą i aluminiowego podparcia pod nadgarstki.
Plastikowa ramka okalająca ekran jest matowa i utrzymana została w kolorystyce obudowy. W wypadku ekranu projektanci postawili na matrycę LCD ukrytą za połyskliwą i mocno refleksującą szybą.
ASUS K75 V wyposażony został w wymienny akumulator o pojemności 4700 mAh (50 Wh). W czasie testów uzyskaliśmy następujące wyniki (rozładowanie do 5%):
Jak można się było tego spodziewać, potężny laptop ASUSa niespecjalnie dobrze wypada pod względem wydajności akumulatora. 5,5h w trybie energooszczędnym nie jest wynikiem, który rzucałby na kolana, z drugiej jednak strony mało kto będzie używał K75 V z daleka od gniazdka.
Mocne podzespoły zazwyczaj oznaczają wysoką temperaturę wewnątrz obudowy, a to z kolei wiąże się z koniecznością wykorzystania skutecznego, a przy okazji i głośnego chłodzenia. Ten scenariusz w wypadku K75 V sprawdza się tylko połowicznie. Faktycznie komputer ma tendencję do nagrzewania się przy mocnym obciążeniu – w czasie testów w naszej redaKcji temperatura procesora często sięgała 85 stopni. Pomimo to, obudowa maszyny pozostawała letnia, przy czym wyraźnie można było odczuć różnice pomiędzy lewą (cieplejsza) i prawą (chłodniejsza) stroną pulpitu roboczego.
Kanały wentylacyjne są dość sensownie rozmieszczone, a główny wylot powietrza ulokowano z lewej strony – to dobra wiadomość dla wszystkich praworęcznych maniaKów. Notebook nie jest najcichszą maszyną w ofercie firmy ASUS, ale pod względem wysokości generowanego hałasu nie wypada tak źle, jak można się tego było spodziewać – dźwięk pracującego wentylatora pozostaje w okolicy niskich tonów, nie jest więc szczególnie natrętny.
ASUS wyposażył komputer w duży, 17,3-calowy wyświetlacz produkcji koncernu Samsung, sygnowany oznaczeniem 173KT02-P01. Ekran cechuje się rozdzielczością 1600 x 900 pikseli i jest zdecydowanie słabym punktem w specyfikacji K75 V. Pomimo niezłej jasności (sięgającej 250 cd/m2), bardzo przeciętnie odwzorowuje kolory, a kąty widzenia pozostawiają wiele do życzenia, co w sprzęcie tej klasy (służącym z założenia także jako centrum multimedialne dla więcej niż jednej osoby) jest poważną wadą.
Nie zachwyca również równomierność podświetlenia – odchyły sięgają 47 cd/m2 i widoczne są zwłaszcza w prawym dolnym i lewym górnym rogu. Powłoka ekranu jest typu glare, co oznacza mnóstwo niechcianych refleksów. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż mało kto zdecyduje się skorzystać z tego laptopa w terenie, na wadę tę można przymknąć oko. Reasumując poza dużą powierzchnią roboczą, ASUS K75 V nie ma w kwestii wyświetlacza zbyt dużo do zaoferowania.
Na pulpicie roboczym notebooka znajdziemy pełnowymiarową klawiaturę typu wyspowego z piętrowym klawiszem Enterem i podłużnym Backspace, zbitą razem z blokiem numerycznym i blokiem strzałek. Klawisze są zaokrąglone, cechują się sprężystym skokiem i stawiają delikatny opór – szkoda tylko, że projektanci zdecydowali się na krótki Shift i niezbyt wygodnie ulokowany ALT. Gdyby nie te drobne wady na K75 V pisałoby się bardzo dobrze.
Gładzik jest duży, wygodny i wyposażony w dwa zintegrowane z powierzchnią dotykową przyciski. Całość jest lekko zagłębiona w obudowie notebooka, co minimalizuje przypadkowe muśnięcia. Czułość stoi na dobrym poziomie, przyciski chodzą gładko i co bardzo ważne cicho, a sam gładzik jest przyjemny w dotyku.
ASUS K75 V to maszyna, która z założenia ma zastąpić domowego PC-ta i jako taka, musi być dobrze wyposażona. I tak faktycznie jest. Wewnątrz obudowy znajdziecie między innymi dwa dyski twarde firmy Hitachi – każdy o pojemności 750 GB i szybkości 5400 rpm. Ich wydajność jest co prawda przeciętna, ale w sumie oferują aż 1,5 TB wolnego miejsca, co w zupełności wystarczy większości użytkowników.
Pokaźnych rozmiarów obudowa zmieściła również cztery porty USB (dwa w standardzie 2.0 i dwa 3.0), złącza VGA i HDMI, czytnik kart SD, gniazdo LAN, porty audio (jedno słuchawkowe i jedno mikrofonowe) oraz napęd Blu-ray DS6E2SH. To więcej niż dość, by spełnić wymagania stawiane przed domowym multimedialnym centrum.
Sprzęt wyposażono w głośniki sygnowane logo Altec Lansing, które grają zaskakująco ładnie i głośno. Brakuje im co prawda głębokich basów, przez co melomanom nie przypadną do gustu, ale do oglądania filmów czy wideoklipów są jak znalazł. Miłośników rozmów ucieszy obecność kamerki internetowej i mikrofonu – niestety i jedno i drugie w praktyce jest bezużyteczne. Kamerka dysponuje rozdzielczością zaledwie 0,3 Mpix i nie radzi sobie zbyt dobrze przy słabszym oświetleniu, a mikrofon słabo zbiera dźwięk i do tego dodaje metaliczny pogłos.
Przewodnik po wyposażeniu komputera zakończymy na interfejsach komunikacyjnych – w wypadku ASUS K75 V są to moduły Ethernet (RealTek 10/100/1000 MBit), Bluetooth (w standardzie 4.0) i WiFi (Atheros 802.11 b/g/n). Ten ostatni w czasie testów nie wypadł najlepiej – choć w większości wypadków połączenie było stabilne, to w wypadku odchylenia pokrywy laptopa o około 100 stopni, połączenie bardzo często było zrywane. Być może była to tylko wina naszego egzemplarza testowego, jednakże uczulam Was na ten problem.
Sercem maszyny w testowanej przez nas konfiguracji jest procesor generacji Ivy Bridge – model Intel Core i7-3610QM o taktowaniu 2,30 GHz. Do tego dochodzi 8 GB pamięci DDR3 (1600 MHz) oraz duet kart graficznych – zintegrowanej Intel HD Graphics 4000 oraz dedykowanej nVidia GeForce GT 630M 2 GB DDR3 ze wsparciem dla technologii nVidia Optimus.
Co można napisać o tej kombinacji? W programach użytkowych komputer sprawdza się bardzo dobrze i spokojnie radzi sobie z codziennymi zadaniami biurowymi, amatorskim obrabianiem zdjęć czy kompresją filmów – w czasie testów „męczyłem K75 V między innymi jednoczesnym konwertowaniem 4 filmów w standardzie HD i sprzęt doskonale poradził sobie z tym zadaniem.
Według oceny systemu Windows 7, sprzęt zasługuje na 5,9 pkt – poniżej znajdziecie szczegółowe wyniki dla tego, oraz trzech innych popularnych benchmarków: Nova Bench, PC Mark 7 i PC Mark Vantage.
Znacznie gorzej jest natomiast w wypadku gier – na tym polu notebook ustępuje choćby dużo mniejszemu laptopowi Acer Aspire Ultra M5, który gościł jakiś czas temu w redaKcji acerManiaK.pl. Raczej przeciętna karta GeForce GT 630M pozwoli Wam uruchomić wszystkie najnowsze gry, ale w wielu wypadkach o komfortowej rozgrywce na sensownych ustawieniach możecie niestety zapomnieć. Potwierdzają to również benchmarki 3DMark11, 3DMark Vantage i Cinebench 11.5
ASUS K75 V to niewątpliwie mocny komputer, który w wielu wypadkach z powodzeniem zastąpi domowego PC-ta. Wydajny procesor i bogate wyposażenie do pewnego stopnia rekompensują słabości tej konstrukcji, z których najpoważniejszą jest kiepska matryca, której zdecydowanie nie polecam osobom poszukującym sprzętu do oglądania filmów lub obrabiania zdjęć. Także gracze będą tym modelem zawiedzeni – jeżeli więc należycie do ich grona, K75 V Was nie zainteresuje.
ZALETY
|
|
WADY
|
|
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 5 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 3 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 5 jest notą najwyższą. Wszystkie oceny cząstkowe są sumowane, a ich średnia stanowi ocenę całkowitą.
Składowe |
Ocena cząstkowa
|
Ocena całkowita
|
Budowa i wyposażenie
|
|
3.5
|
Funkcjonalność
|
|
3.3
|
Ocena końcowa
|
3.40
|
|
Ten sprzęt jest dla Ciebie jeśli…
|
Ten sprzęt nie jest dla Ciebie jeśli…
|
|
|
|
|
|
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Głośniki nie powinny być zaliczone do zalet. Dźwięk jaki się z nich wydobywa jest poniżej przeciętnej, do tego usytuowane są pod laptopem. Przy tak dużej obudowie można było włożyć coś lepszego.
Witam nie dawno zakupiłem ten model i mam jeden maly problem w trakcie oglądania filmów obraz sie zacina na 2-3 sek i film leci dalej i tak sie dzieje co jakiś czas oglądania tak samo na stronach internetowych łapie jakieś przyblokowania wiek ktoś od czego to możne być spowodowane czekam na wiadomości dzieki
Witam benioo Twój komputer ma najprawdopodobniej uszkodzony twardy dysk.Trzeba zrobić test dysku twardego koszt ok.20 zl.ale jak masz komputer na gwarancji to oddaj go do serwisu powiedz jaki problem po co masz płacić za test.Komputer można wysłac kurierem do serwisu ASUS trzeba tylko wypełnić formularz na stronie ASUS serwis.
Odradzam ASUSa K75VM (R700). Ten bubel NIE OBSŁUGUJE aktualnego standardu dysków, czyli SATA III?! Zapomnij o dokupieniu do niego SSD, bo nie będzie działał prawidłowo!
http://vip.asus.com/forum/view.aspx?SLanguage=pl-pl&id=20120827021850063&board_id=3&model=K75VM&page=1&count=20
http://forum.notebookreview.com/asus/686451-major-problem-new-asus-k75vm-ssd.html
http://forum.crucial.com/t5/Solid-State-Drives-SSD/Crucial-M5-256GB-installation-issues/td-p/100964
Nie prawda. Z Samsung SSD 850 PRO działa znakomicie z maksymalnymi transferami:)