Potrafisz wymienić wszystkie ważniejsze tytuły gier multiplayer od 1999 roku, twój komputer jest warty tyle co średniej klasy używane auto zza zachodniej granicy, a na wirtualnych polach bitwy osiągnąłeś taki poziom, że żaden z twoich znajomych nie chce już się z tobą mierzyć? Gratulacje! Wszystko wskazuje na to, że jesteś uzależniony.
Spis treści
Czy jesteś w stanie wymienić kilka nazw jednostek i ich właściwości w Starcrafcie (lub jego nowszym, siłą rzeczy znacznie gorszym, odpowiedniku)? Tak? To teraz wymień pierwszych pięciu królów Polski (bez korzystania z Wikipedii). Co było dla ciebie prostsze?
Jeśli patrząc na zdjęcie poniżej zastanawiasz się jaka to konsola, znaczy to, że jest z tobą bardzo źle…
Jeśli wszystkie dziewczyny z którymi się spotykałeś nazywały się .jpg .bmp i .gif, to jest gorzej niż źle!
Dostrzegasz podobieństwo między zamieszczonymi tu zdjęciami a twoim stanowiskiem pracy?
A tak na marginesie, kiedy ostatnio widziałeś zachód słońca inny niż w grach EA? Nie, fotka.pl również się nie liczy…
O tym jaki stosunek do Matki Natury mają najwięksi hardkorowcy, świadczy najlepiej to zdjęcie. W imieniu organizacji ekologicznych chciałbym zaapelować – graczu, nie traktuj swoich akcesoriów zbyt dosłownie! Dodam tylko, że ta myszka kiedyś naprawdę żyła.
Siedząc po 14 godzin przed monitorem raczej nie masz czasu na gotowanie. Jeśli dzwoniąc po pizzę słyszysz zdanie: „to co zwykle panie Krzysiu?”, bez wątpienia masz większy problem niż ci się wydaje.
Dieta gracza-hardkora wymaga szczegółowej analizy. W tym miejscu mogę tylko nakreślić problem. W mniej skrajnych przypadkach składa się z: kawy, piwa, papierosów, pizzy i chińskich zupek. Prawdziwi wyjadacze potrafią się jednak zaspokoić maną, kryształami i złotymi monetami. Ostatecznie potrzeby ducha są ważniejsze od potrzeb ciała.
O stopniu uzależnienia najlepiej świadczy stosunek gracza do jego komputera. Pół biedy, jeśli nazwałeś swojego peceta w systemie operacyjnym „bestia” albo „pieszczoszek”. Znacznie gorzej, gdy gdy w rzeczywistości zwracasz się do niego „żabciu” opowiadasz mu o swoich problemach i byłbyś gotów oddać nerkę, byleby każda z 8 zainstalowanych w nim kart graficznych działała jak należy.
źródło grafiki: izismile
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Kurka, przeleciało mi przez myśl: "czy to nie jest Nintendo?" ;D
A na serio, fajna panienka ;)
Mój błąd jeśli chodzi o grafiki. Dodałem źródło, fotki są udostępniane są na tych samych zasadach co w serwisie macierzystym.
Marti
Daje sobie uciąć rękę, że nie było bo sam to napisałem!
Domyślam się, że jesteś nieco młodszy do Starcrafta (na co wskazuje także Twoje bardzo bogate słownictwo) i znasz go tylko z opowieści swoich pełnoletnich kolegów. Gra, niezależnie od mojego zdania, ma status legendy i wciąż grają w nią setki tysięcy ludzi na całym świecie. Spróbuj, Wiem, że nie jest w 3D, ale może Ci się spodobać…
Myślę, że w Twoim wypadku mogła być jedna butelka za dużo, ale każdy ma to co lubi :)
Semp
Możliwe, że nie poznałem jeszcze prawdziwego hardkora… może i dobrze?
To ma być hardcore? To przedszkole dla większości zawodowych graczy...
1. To już było.
2. "w Starcrafcie (lub jego nowszym, siłą rzeczy znacznie gorszym, odpowiedniku)" - siłą rzeczy autor to debil.
3. Znak wodny na nie swoich artworkach i zdjęciach? Wiecie że na to są paragrafy tłumoki?
4. Mimo że to już było, próba odświeżenia wam nie wyszła.
5. Tak serio to na 5 obrazku jest za mało butelek.
---------------------
because I can
Jakim prawem zdjecia znalezione na innej stronie znakujecie swoim znakiem wodnym? Troche to chyba nieodpowiednie, czyz nie?