Netbooki w bardzo krótkim czasie zyskały ogromną popularność. Potencjalnych nabywców nie odstrasza ani niska wydajność bazujących najczęściej na procesorach Intel Atom komputerów, ani ich stale rosnąca cena. W momencie gdy Asus, MSI i Acer wprowadzały do sprzedaży pierwsze budżetowe komputery typu UMPC, kosztowały one średnio 1200 – 1500 zł. Dziś, za najnowsze urządzenia tego typu często trzeba zapłacić ponad 2000 zł.
Pierwotnie netbooki miały być tanią i wygodną alternatywą dla laptopów. W zamyśle twórców miały umożliwiać łączenie się z Internetem, przeprowadzanie wideokonferencji i korzystanie z podstawowych aplikacji biurowych. Szybko jednak okazało się, że użytkownicy mają większe wymagania. Netbooki z mocno ograniczonych quasi-laptopów, przeistoczyły się w mobilne centra rozrywki. Dzięki platformie Ion Nvidii czy, mającej trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku, Pine Trail Intela, z powodzeniem można na nich oglądać filmy w wysokiej rozdzielczości, a nawet grać w mniej skomplikowane produkcje.
Co więcej, minilaptopy stały się ważnym elementem lifestyle, modnym gadżetem, który wypada mieć. Rok temu, gdy stałem się dumnym posiadaczem Acera Aspire One, wzbudzałem niemałe zainteresowanie klientów krakowskich kawiarni, za każdym razem, gdy kładłem go na stoliku. Dziś nikogo już nie dziwi widok licznych knajpianych websurferów korzystających z wymyślnych UMPC, przy których mój poczciwy Acer wygląda jak ubogi krewny.
Na tym jednak nie koniec. Kolejne generacje netbooków są coraz ładniejsze, coraz lepiej wykonane i… coraz większe. Dziś nikt już nie decydowałby się na zakup 7-calowego EEE PC. Niebawem znikną także 8,9-calowe minilaptopy. Standardem stały się dziesiątki, ale na horyzoncie widać co najmniej kilka ciekawych urządzeń wyposażonych w matryce 11 i 12-calowe. Podział na laptopy i netbooki staje się coraz bardziej umowny.
Popularność bazujących na procesorze Intel Atom komputerów, skłoniła kalifornijskiego giganta do stworzenia nowej, intensywnie promowanej, platformy bazującej na energooszczędnych procesorach CULV. Laptopy takie jak Acer 3810T Timeline czy Asus UX30 są eleganckie, wytrzymałe, a przede wszystkim zdecydowanie wydajniejsze od klasycznych netbooków. Dzięki niewielkiej wadze, zbalansowanej specyfikacji i baterii pozwalającej na co najmniej kilka godzin pracy, mogą być świetną alternatywą dla wszystkich, którzy poszukują komputera do pracy poza domem. Jeśli można wprowadzić takie rozróżnienie, notebooki z procesorami CULV będą znajdowały się dokładnie pomiędzy budżetowymi UMPC a „pełnowarościowymi” jednostkami bazującymi na procesorach typu Core 2 Duo czy Turion X2.
Zupełnie inaczej do tematu podeszła firma ARM, której smartbooki, mające trafić do sprzedaży na początku przyszłego roku, będą łączyć zalety mobilnych komputerów i smartfonów. Pomysł jest ambitny, gdyż urządzenia te nie dość, że mają pracować przynajmniej kilkanaście godzin bez ładowania akumlatora, to, podobnie jak telefony komórkowe, mają być cały czas online. Co więcej, dzięki technologii ARM, z powodzeniem poradzą sobie z odtwarzaniem filmów w standardzie HD. Pierwsze projekty smartbooków były futurystyczne, jednak nie sądzę, by modele które trafią do sprzedaży bardzo różniły się od znanych nam netbooków. Trzeba dodać, że ARM zakłada, że ceny smartbooków będą o połowę niższe od bazujących na platformie Intela UMPC. Trzymam kciuki, by udało się wprowadzić to w życie.
Poniżej znajdziecie kilka najciekawszych urządzeń bazujących na wymienionych wcześniej platformach.
Spis treści
Choć nie jest to pierwszy netbook, od niego tak naprawdę wszystko się zaczęło. Z niecierpliwością czekałem na premierę mającego kosztować 200 dolarów minilaptopa.
Jeden z ciekawszych minilaptopów jakie trafiły do sprzedaży. Choć ma tylko 4,8-calową matrycę, wcale nie ustępuje wydajnością dwukrotnie większym netbookom.
Jest to pierwszy na świecie laptop dostępny w wersji z wydajną platformą Ion. Niestety, wariant z systemem Nvidii wciąż nie jest dostępna na naszym rynku.
Laptopy z serii Timeline Acera, są prawdopodobnie najlepszymi mobilnymi pecetami wykorzystującymi procesory CULV. Mający już niebawem trafić do sprzedaży 1810T jest wydajny, świetnie wykonany i mobilny. Najważniejsze jednak, że nie jest dużo droższy od nowych netbooków bazujących na procesorach Atom.
Komputer zaprezentowano na tegorocznych targach Computrex. Jest jednym z pierwszych smarbooków, które udało się uwiecznić na zdjęciach. Wyglądem przypomina standardowe netbooki.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
kupilbym sobie takiego netbooka "pegatron"
procesor ARM lepij radzi sobie z prostymi multimediami niz intel atom.ale najwiekszą zaletą tego komputerka jest brak jakichkolwiek wentylatorów ,czyli idealna cisza.jest także bardzo cieniutki.Na youtub są jego recenzje
ale obawiam się że zanim będą dostepne w Polsce takie netbooki z procem ARM minie sporo czasu,jesli w ogóle do nas trafią )-: