Windows 7 Starter będzie współpracował tylko z komputerami z supermałymi ekranami i tylko „niektórymi procesorami”. Tańsza wersja Siódemki będzie zarezerwowana tylko dla netbooków. Ballmer potwierdził te informacje w charakterystyczny dla siebie sposób.
Nasza licencja jasno mówi czym jest netbook. Mówi, że ma supermały ekran, a więc ma także supermałą klawiaturę. Netbooki muszą mieć także procesory konkretnego typu i bla bla bla bla.
Ballmer zaskakująco szczerze wyjaśnił przyczyny takiej decyzji:
Chcemy, by ludzie mogli korzystać z zalet lekkiego i wydajnego systemu, chcemy by ludzie wydawali więcej pieniędzy na nasze produkty, na produkty Intela, HP, Della i wielu innych.
Obecnie sprzedawane netbooki mają Windowsa XP w cenie. Kiedy rozpoczniemy dystrybucję Siódemki, użytkownicy będą mogli zdecydować, czy za niewielką dopłatą chcą, by ich komputer był wyposażony w nasz najnowszy system. Windows 7 Starter będzie droższy od XP, Windows 7 Home Edition będzie jeszcze droższy, a Windows 7 Professional będzie… jeszcze droższy.
Ballmer podkreślił także, że obecna forma dystrybucji nie sprawdza się. Promocyjne ceny na system operacyjny dla netbooków wcale nie przełożyły się na większe zyski dla firmy…
Trzeba przyznać, że facet ma charakter.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.