Acer miał ostatnio kilka bardzo dobrych pomysłów. Niestety dobra passa firmy została właśnie brutalnie przerwana. Nie tak dawno sam ekscytowałem się premierą pierwszego nettopa z Ionem Nvidii, a teraz? Teraz koncern wprowadza do sprzedaży minidesktopa, który, przynajmniej moim zdaniem, jest zdecydowanie gorszy od pierwowzoru.
Verizon to komputer biznesowy (sic!)… Wyposażono go w procesor Intel Atom N280, 2 GB pamięci RAM i 160GB dysk twardy. Za grafikę odpowiada (niestety) GMA 4500MHD, a nie znany z Aspire Revo, sprzężony z platformą Nvidii GeForce 9400M. Choć wydajność intelowskiego układu jest mniejsza, nie przeszkadzało to wcale Acerowi ustawić cenę podstawy na znacznie wyższym poziomie. Za Revo trzeba zapłacić 299 dolarów, Veriton jest o 100 dolarów droższy.
Skąd ta różnica? Veriton N260G, jak przystało na sprzęt biznesowy, wyposażono w inteligenty system odzyskiwania – OneButton Recovery (klik i wszystko działa…) oraz eLock Management, który odpowiada za bezpieczeństwo danych.
Gdyby ktoś pytał mnie o zdanie, powiedziałbym, że te dodatki nie są warte 100 dolarów, zwłaszcza, że Veriton jest pozbawiony Iona.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.