Prezentacja ASUSa w Berlinie robiła wrażenie, a najwięcej uwagi zebrał Zen Watch. Nie zapominajmy jednak o tym, z czego ASUS jest najbardziej znany – o komputerach. Przy okazji targów IFA 2014 zaprezentowano nowego laptopa – ZENBOOK UX305. Zobaczmy, jak wygląda z bliska.
Cieńszy, niż powietrze
Takimi słowami została opisana grubość nowego modelu – ZENBOOK UX305. Wszyscy chyba jednak odebraliśmy to jako puszczenie oczka w stronę Apple – ich MacBook Air jest wybitnie cienki, ale to i tak 1,7 cm. Ile w takim razie może mieć ZENBOOK? 1,6 cm? 1,4 cm? Nie, ASUSowi udało się zmieścić wszystkie podzespoły w obudowie grubości zaledwie 1,23 cm. A pomyśleć, że jakieś kilkanaście lat temu taki wynik mógł osiągnąć co najwyżej telefon komórkowy.
W kwestii pozostałych wymiarów już wiele nie zdziałamy. Jeśli ekran ma mieć przekątną 13 cali, to siłą rzeczy obudowa mniej mieć nie może. Takiego właśnie rozmiaru był poznawany przeze mnie ultrabook. Ramki nie zabierają jednak za dużo przestrzeni, bo cały laptop mieści się w prostokącie o wymiarach 324 X 226 mm. Waga również czyni go bardzo przenośnym – zaledwie 1,2 kg.
Trzeba przyznać, że ZENBOOK wygląda pięknie, a zarazem bardzo prosto, minimalistycznie. Nie próbuje udawać MacBooka, dlatego też klawiatura wykonana jest w kolorze całej obudowy. Tę z kolei możemy wybrać w jednym z dwóch wykończeń – Obsidian Stone i Ceramic Alloy. Niezależnie od koloru, dostajemy trzy porty USB, czytnik kart SD i port micro USB.
Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie, ale przecież ASUS ciągle zmierza w stronę półki „premium”. Przy tej grubości laptop wydaje się całkiem solidny, choć niska waga połączona z cienką obudową mogą sprawiać wrażenie podatności na uszkodzenia. Myślę jednak, że niepotrzebnie.
Jak to chodzi?
Zaczniemy od ekranu, bo faktycznie robi wrażenie. Na 13-calowym wyświetlaczu widzimy obraz w rozdzielczości QHD+, co w przełożeniu na piksele daje 3200 x 1800 pikseli. Kąty widzenia są bardzo szerokie, ale to oczywiście przez wbudowany panel IPS. Gęstość pikseli wynosi 267 PPI, a to stawia go do bezpośredniej konkurencji z MacBookiem Pro i jego 227 PPI.
Producent nie podaje pojemności baterii, wiemy jedynie, że jest tutaj 6 ogniw pracujących przez 45 Watogodzin. Czas pracy ma osiągnąć próg 10 godzin. Jeśli dostaniemy ten sprzęt do testów, na pewno to sprawdzimy. W ofercie ma być też odmiana pracująca na rozdzielczości Full HD – spodziewałbym się tutaj jeszcze dłuższej pracy z dala od gniazdka.
Długi czas na baterii może wynikać też z zastosowania nowego, energooszczędnego procesora Intel Core M. Razem z nim współpracuje układ graficzny Intel HD Graphics 5300, a całości dopełnia pamięć operacyjna LPDDR3 taktowane na 1600 MHz. Do wyboru będziemy mieli dwie wersje wyposażenia – 4GB i 8 GB.
Wybierzemy też pojemność dysku. Tutaj też mamy dwie możliwości, czyli 128 GB i 256 GB – oczywiście są to bardzo szybkie SSD. W trakcie krótkiej zabawy komputerem nie można było uświadczyć żadnych przycięć i w pracy biurowej sprawdzi się na pewno – o ile nie jesteście architektami czy filmowcami i nie potrzebujecie kosmicznych nakładów mocy obliczeniowej.
Podsumowanie
ASUS pokazuje nam w Berlinie swoje aspiracje do zyskania miana marki premium. Po tym, co widzieliśmy jesteśmy w stanie powiedzieć, że są już bliżej, niż dalej, ale prestiż buduje się nie tylko jakością produktów. Niemniej, ZENBOOK UX305 wygląda świetnie i stanowi bardzo kuszącą alternatywę dla MacBooków.
Co z ceną? Kiedy trafi do sklepów? Tego jak na razie nikt nie zdradza, ale wydaje mi się, że nowy ultrabook ASUSa może osiągnąć spory sukces – wiele zależy jednak od tego, jak zostanie wyceniony. Pozostaje nam tylko czekać, no i cóż – jak tylko będzie to możliwe, wziąć go na testy!
Po raz kolejny, drodzy maniaKalni czytelnicy - wybieramy się na Targi Elektroniki Użytkowej IFA 2014 do Berlina
Podsumowanie relacji - techManiaK na IFA 2014.
Zapraszamy!
Ceny ASUS Zenbook UX305
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
na papierze wygląda perfekcyjnie, niestety pewnie cena >7k