REKLAMA TOP.r
czwartek, 19 lutego 2015, Antoni Żółciak

Yandex oskarża Google o praktyki monopolistyczne

google yandex
fot. blog.admixer.net

0 odpowiedzi na “google yandex”

  1. Padalec pisze:

    Ja nie życzę sobie niczego ruskiego. Wyjątek stanowią ruskie pierogi. Te które robi mama mojej narzeczonej.

  2. Padalec pisze:

    I podoba mi się, że Google na mnie nalega 🙂

  3. alexinhio10 pisze:

    A ja życzę Polakom więcej rozumu i zaczerpnięcia wiedzy z różnych źródeł zanim zaczną najeżdżać na Rosjan. Wyłącz TV, włącz mózg.

  4. P&p pisze:

    A ty czapajew wyłącz wirowanie w pralce i wyjmij z niej swój biedny ruski łeb.

  5. Adamo1139 pisze:

    Yandex dysk i yandex maps to bardzo ciekawe usługi. Jednak to producenci decydują o tym nie, czy chcą ustawić Google jako domyślną przeglądarkę. Androida może każdy producent dowolnie modyfikować.

  6. red pisze:

    Bez GApps sam AOSP dla większości użytkowników nie ma żadnego sensu.

  7. razec95 pisze:

    Jak wspomniał kolega wyżej – Google to prywatna firma i jedna z niewielu, wobec której wysuwane są zastrzeżenia co do promowania własnych usług w swoich produktach. Co jest złego w tym, że Google w SWOJEJ wyszukiwarce promuje SWOJĄ platformę video? Co jest złego w tym, że w swoim systemie oczekuje preinstalacji części swoich aplikacji? Microsoft domyślnie na komputerach instaluje IE z ustawieniami domyślnej przeglądarki i nikt nie jest zmuszony przy niej pozostać. Jeśli konkurencja ma problem z monopolizmem Google, to niech wyda sieć usług połączonych w spójny e-system, które choć w minimalnym stopniu dorównają poziomem rozwiązaniom tej korporacji. Jak do tej pory jest to, jak zresztą zauważył autor artykułu – płacz tych, których rozwiązania są zwyczajnie słabsze. Tyle w temacie.

  8. Xawery pisze:

    Patrzeć jak zielone ludziki wypełzną z pola tekstowego Google i namalują nad nim napis „Яndex”.

  9. Piron pisze:

    Przykładem monopolistycznych zapędów Googla są urządzenia samsunga. Kupując np. tablet mamy w systemie dublujące się programy od googla i samsunga (przeglądarki internetowe, klient poczty, sklep z oprogramowaniem itp). Inna sprawa , że samsung także uniemożliwia nam wybór, często lepszych programów innych producentów. Oczywiście na końcu jesteśmy my, urzytkownicy. Na koniec okazuje się, że i tak na nas spadnie obowiązek utrzymywania tych firm, mimo iż chcieli byśmy mieć na swoim smartfonie zupełnie inne programy.


reklama