HP Mini 210 HD – wstępna recenzja

Pierwszy raz z netbookiem HP Mini 210 spotkaliśmy się jeszcze w zeszłym roku. Komputer ten był jednym z pierwszych urządzeń, które miały otrzymać najnowszy procesor Intel Atom oparty na platformie Pine Trail. Od tamtego czasu HP Mini przeszedł niemałą metamorfozę. Co prawda nie wizualną, ale sprzętową – równie istotną. Podstawowa wersja tego urządzenia kosztuje około 400 USD. HP Mini 210 znajdziesz tanio w porównywarce Ceneo. Można go kupić w cenie od 1.063 zł. W Vobis po 1.199 zł (to tańszy sklep) natomiast w RTV Euro AGD po 1.299 zł. Jednakże za odpowiednią dopłatą (około 75 USD) możemy otrzymać naprawdę niezły sprzęt. W ten cenie dostaniemy lepszą matrycę o rozdzielczości HD 1366 x 768 oraz akcelerator graficzny Broadcom Crystal HD, który umożliwia między innymi odtwarzanie filmów Flash 1080p.

Redaktorzy serwisu engadget mieli możliwość przetestować możliwości właśnie tego netbooka – w bogatszej konfiguracji. Wizualnie komputer prezentuje się naprawdę imponująco. Głównie przez jego niewielkie wymiary, ciekawe wykończenie i stosunkowo małą wagę. Pokrywa matrycy wykonana została z matowego plastiku, dzięki czemu jest ona mniej podatna na zarysowania i nie zostają na niej odciski palców. Komputer dostępny jest w trzech różnych wersjach kolorystycznych: czarnej, czerwonej oraz niebieskiej, więc każdy użytkownik z pewnością znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.

W HP Mini 210 w bardzo łatwy i szybki sposób można wymienić dysk twardy lub dołożyć dodatkową kość pamięci RAM. Wystarczy tylko wcisnąć dwa zatrzaski znajdujące się pod baterią urządzenia i zdjąć dolny panel obudowy, aby dostać się do wnętrza HP Mini 210. Chyba żaden inny producent nie zdecydował się jak do tej pory na zastosowanie tak prostego rozwiązania.

Netbook ten, podobnie zresztą jak przeważająca większość komputerów przenośnych posiada chickletową klawiaturę. Klawisze są matowe dzięki czemu podobnie jak pokrywa obudowy nie jest oblepiona odciskami palców. Dodatkowo klawisze są naprawdę wygodne, mają mały uskok, a nawet podobno pracują lepiej niż w Asusie. Niestety zbyt wiele dobrego nie można powiedzieć o TouchPadzie i jego konstrukcji w netbooku HP. Klawisze służące jako prawy i lewy przycisk myszy zostały zintegrowane z gładzikiem, a ten z obudową. Mamy więc do czynienia z niemalże całkowitą integracją panelu dotykowego. Ewidentnie HP próbuje naśladować rozwiązania Apple, lecz nie za bardzo im to wychodzi. TouchPad to niewątpliwie jedna z wad tego urządzenia.

W przeciwieństwie do obudowy i klawiatury, matryca w HP Mini 210 jest błyszcząca. Co prawda kolory są żywe i głębokie, ale na połyskliwym ekranie bardziej widać kurz, odciski palców i wszelkie niedoskonałości,a dodatkowo praca w słoneczny dzień nie należy do najprzyjemniejszych.

Recenzowany HP Mini 210 wyposażony został w akcelerator graficzny Broadcom Crystal HD, dzięki któremu nawet netbook powinien sobie poradzić z materiałami wideo w jakości 1080p – no właśnie, powinien. Tak przynajmniej twierdzi producent dostarczanego akceleratora oraz firma Adobe, która udostępniła ostatnio najnowszą wersję wtyczki Flash Player Beta 3, która zapewnia wsparcie dla Broadcom Crystal HD. Testy przeprowadzone przez redakcję serwisu engadget niestety nie potwierdzają zapewnień producentów, co zresztą można zauważyć na poniżej zamieszczonym filmie.

Może i wizualnie HP Mini 210 prezentuje się ładnie. Dostępny jest w kilku wersjach kolorystycznych, posiada nowoczesny procesor Intel Atom N450, 1GB pamięci RAM z możliwością rozbudowy do 2GB, 250GB dysk twardy HDD, dodatkowy akcelerator grafiki Broadcom Crystal HD (który niestety nie działa tak jak powinien), ale czy warto wydać ponad 450 USD za netbooka, średniej klasy? Być może „coś” z IONem będzie znacznie lepszym – wydajnościowo – rozwiązaniem. Przez zakupem HP Mini 210 warto zastanowić się dwa albo i trzy razy zanim podejmie się ostateczną decyzje.

źródło: engadget, netbookchoice