Dell nie pozostaje głuchy na premierę nowych procesorów Intela ósmej generacji Coffee Lake – do sklepów wkrótce trafią tanie laptopy G3, G5 oraz G7 wyposażone w najnowsze CPU.
Premiera najnowszych procesorów Intela wchodzących w skład ósmej generacji Coffee Lake odbiła się sporym echem zwłaszcza w segmencie laptopów – koncern zaprezentował kilka ciekawych układów, które powinny znacząco zwiększyć możliwości notebooków. Nie trzeba było długo czekać, by kolejni producenci zaprezentowali ciekawe propozycje dla wszystkich, którzy czekają na rozsądnie wycenione laptopy gwarantujące rozgrywkę w znacznie lepszej jakości niż dotychczas. Efektem tego są trzy nowe modele Della – G3, G5 oraz G7.
Dell G3 15/17 – dobra specyfikacja za dobrą cenę
Gdybym miał określić jednym słowem to, co oferuje najtańszy z nowych modeli Della, nazwałbym to wprost – solidne stany średnie za rozsądne pieniądze. To sprzęt, który wyceniono mniej więcej tak, jak najtańsze laptopy z rodziny Lenovo Legion Y520 z procesorami siódmej generacji i układem AMD Radeon RX560. Za 15-calową odsłonę tego sprzętu przyjdzie nam bowiem zapłacić co najmniej 749 dolarów, z kolei za wersję z 17-calowym wyświetlaczem – 50 dolarów więcej. To oczywiście ceny za najbardziej podstawowe konfiguracje ale gołym okiem widać, że w segmencie tanich gamingowych laptopów zdecydowanie idzie nowe.
Matryce zastosowane w tym modelu oferują oczywiście rozdzielczość FullHD – to ekrany wykonane w technologii IPS, więc nie spodziewajmy się niczego poza standardową częstotliwość odświeżania 60 Hz, ale za to mamy szerokie kąty widzenia oraz dobrą reprodukcję barw.
To, co oczywiście najbardziej interesuje potencjalnych nabywców to procesory – te oczywiście reprezentują wspomnianą już ósmą generację Coffee Lake i są to modele Intel i5-8300H (4 rdzenie, taktowanie 2.3 GHz /4.0 w Turbo) lub Intel i7-8750H (6 rdzeni, 2.2 GHz / 4.1 GHz w Turbo). W przypadku pamięci RAM możemy liczyć na od 4 do 16 GB pamięci RAM DDR4 taktowanej częstotliwością 2666 MHz.
W kwestii układów graficznych możemy liczyć aż na trzy warianty i z pewnością nie zejdziemy poniżej akceptowalnego stanu – najsłabszą propozycją jest GeForce GTX 1050, czyli bardzo popularny układ graficzny, który znajdziemy w wielu popularnych laptopach ze średniej półki. Dalej jest już tylko lepiej – oprócz tego GPU możemy także liczyć na GeForce GTX 1050 Ti oraz GeForce GTX 1060 w wersji Max-Q dedykowanej laptopom. Z taką konfiguracją – nawet w najsłabszym wariancie – spokojnie możemy liczyć na uruchomienie praktycznie każdej dostępnej na rynku gry. Może nie w najwyższej jakości oprawy wizualnej, ale jednak.
Na dane otrzymamy dyski SSD oraz HDD w kilku wariantach – w przypadku szybkich nośników to 128 do 512 GB, natomiast dyski twarde będą pełnić rolę magazynów o pojemności od 500 GB do 1 TB. Nie będziemy mogli także zbyt wiele narzekać na łączność – mamy tutaj moduł Wi-Fi 802.11ac z obsługą MIMO oraz Bluetooth 5.0, a dla amatorów LAN party producent zadbał o złącze RJ45.
Oprócz tego uzyskujemy solidny zestaw portów – to 3 porty USB 3.1 oraz (opcjonalnie, w zależności od wybranej konfiguracji) USB typu C z obsługą Thunderbolt 3. Szkoda, że nie jest ona standardem w każdym wariancie, ale cóż – nie można mieć wszystkiego. Dodatkowo mamy tutaj HDMI 2.0, wejście mikrofonowo-słuchawkowe oraz czytnik kart SD.
Bateria ma pojemność 56 Whr, co oczywiście powinno wystarczyć – jak przystało na laptopa gamingowego – na niezbyt wiele, bo około 3-4 godziny bez konieczności podłączania laptopa do prądu. W przypadku toczonej rozgrywki – jeszcze mniej. Ale tego można było się spodziewać. Generalnie jednak – to bardzo ciekawa opcja dla wszystkich, którzy czekają na nowe, tanie propozycje z procesorami Coffee Lake.
- Ekran: 15.6″ FullHD;
- Procesor: Intel Core i5-8300H / i7-8750H;
- Pamięć RAM: 4-16 GB DDR3;
- Karta graficzna: GeForce GTX 1050 / 1050 Ti / 1060 Max-Q;
- Dane: SSD 128-512 GB / HDD 500 – 1000 GB;
- Porty: 3x USB 3.1, 1x USB typu C z obsługą Thunderbolt 3, HDMI 2.0, złącze słuchawkowo-mikrofonowe, czytnik kart SD, R45;
- Bateria: 56 WHr;
Dell G5 15 – niedrogi laptop z 4K
Dell G5 15 nie różni się zbytnio specyfikacją od opisanego wyżej Della G3 – uwagę zwraca za to obecność (zapewne w nieco droższych konfiguracjach) ekranu oferującego rozdzielczość 4K. Nawet jeśli do bazowej ceny 799 dolarów za ten dodatek przyjdzie nam zapłacić 100-150 dolarów, to i tak w tej cenie znalezienie sprzętu z takim ekranem jest zadaniem wręcz niemożliwym.
Oprócz tego możemy także liczyć na moduł WiFi obsługujący technologię MIMO w wariancie 2×2 – w zamian za to okrojono Bluetootha do wersji 4.2. To odrobinę droższy Dell G3 na niewielkich sterydach.
Dell G7 15 – laptop dla miłośników podkręcania
Jak zapewne się spodziewacie, także i Dell G7 jest utrzymany w charakterze poprzedników – uwagę zwraca jednak zastosowanie topowego procesora z rodziny Coffee Lake. A mowa o układzie Intel i9-8950HK, który bez wątpienia jest najlepszym wyborem dla osób szukających wysokiej wydajności. To naprawdę ciekawa jednostka – sześciordzeniowy procesor z bazowym taktowanem 2.9 GHz i aż 4.8 GHz w trybie Turbo). Co więcej, to także jednostka podatna na podkręcanie, więc można liczyć na delikatne zwiększenie mocy tego procesora.
Nie da się ukryć, że sensownym rozwiązaniem może być także zastosowanie zewnętrznego adaptera eGPU w celu uzyskania jeszcze większych możliwości za pośrednictwem układu GTX 1070 czy 1080. Oczywiście warto poczekać na to, aż ich cena odpowiednio spadnie w związku z zamieszaniem z kryptowalutami, ale za kilka-kilkanaście miesięcy może to być dobre rozwiązanie. Cena laptopa rozpoczyna się od 849 dolarów.
źródło: notebookcheck
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
No wreszcie daja sobie spokoj z pakowniem zlacz usb 2.0 do nowych laptopow. Jesli potwierdzi sie, ze ekrany beda niezle to moze w koncu kupie fajnego lapka. Gdyby jeszcze tylko byly wezsze ramki. Obawiam sie jednak, ze jak to zazwyczaj u nas bywa z nowosciami, najtansze konfiguracje zaczna sie od ponad 4k pln. Wiadomo kiedy maja byc w sprzedazy w Polsce?
Dell prowadzi teraz rozsądną politykę cenową w segmencie budżetowym, więc jest szansa, że najtańsze konfigi zejdą ciut poniżej 4 tys. zł. 🙂
Czy jest zatem sens kupować teraz Della 7577 z i5 7300HQ czy lepiej się wstrzymać? zakładając, że po wprowadzeniu nowych komputerów do sprzedaży wspomniany dell będzie tanszy. No i pytanie kiedy to mniej wiecej wejdzie do sprzedaży w Polsce? i jak duże różnice będą pomiędzy i5 7300HQ a i58300 H.. sporo pytań się zrobiło 😉 z góry dzięki za odpowiedź!