Mam świetną wiadomość dla miłośników legendarnych słuchawek Koss Porta Pro, którzy z powodu rewolucji „jackowej” musieli je schować do szuflady, bo ich telefon nie posiada złącza 3,5 mm. Wszystko wskazuje na to, że nadciąga wreszcie bezprzewodowa wersja Koss Porta Pro.
Kupując telefon coraz częściej skazani jesteśmy na modele bez złącza jack. To oznacza konieczność korzystania z cechujących się wątpliwą praktycznością przejściówek, albo wyboru słuchawek bezprzewodowych bluetooth. Oczywiście, brak kabli jest niewątpliwie wygodny, a najnowsze standardy bezprzewodowego przesyłania danych potrafią zapewnić dobrą jakość dźwięku, niemniej najważniejszy problem pozostaje – miłośnicy porządnych słuchawek nie mają specjalnie dużego wyboru.
Koss Porta Pro: legenda powraca
Koss jest amerykańską firmą z wieloletnią historią w branży audio. Na rynku znajdziemy przeróżne słuchawki tej marki – oczywiście również te bezprzewodowe. Miłośnikom Kossa do dzisiaj brakowało jednak pewnego konkretnego modelu. Chodzi rzecz jasna o legendarne słuchawki Koss Porta Pro.
Każdy, nawet jeśli nie jest miłośnikiem dobrego sprzętu audio, kojarzy charakterystyczny wygląd wspomnianych słuchawek. Nie sposób nie zwrócić na nie uwagi, bo rzucają się w oczy retro designem. Nie bez powodu, bo zostały zaprezentowane po raz pierwszy w 1984 roku.
Uniwersalna, sprytnie zaprojektowana konstrukcja zapewnia wyjątkową wygodę użytkowania i możliwość idealnego dopasowania do głowy. Jednocześnie są to słuchawki, które zawsze oferowały bardzo dobrą jakość dźwięku – z każdą kolejną wersją była ona coraz lepsza.
Przez kolejne lata słuchawki znacząco ewoluowały, ale legendarny wygląd nie uległ prawie żadnym, większym zmianom. Obecna wersja jest dostępna w kilku zestawach (między innymi z pilotem), w trzech wariantach kolorystycznych. Cena: od 120 zł w górę.
Ciągle jednak brakowało opcji, która wpasowałaby się w obecne, bezprzewodowe trendy. Najwidoczniej ten minus już wkrótce przejdzie do historii. Wszystko za sprawą dokumentów odnalezionych na stronie Federalnej Komisji Łączności USA (FCC).
Najnowsze informacje wskazują na istnienie nowego modelu oznaczonego jako L76-PORTA-PRO-BT. Jak widać, Koss Porta Wireless łączy z przewodowym protoplastą konsekwentny retro design, z jednym tylko małym wyjątkiem – zamiast klasycznego przewodu z końcówką mini-jack, mamy tutaj krótki przewód łączący obie muszle słuchawek z baterią i elementem sterującym umieszczonymi na przewodzie.
Koss Porta Pro bez kabli jeszcze w tym roku?
Nie wiadomo dokładnie, kiedy nowe słuchawki Koss Porta Wireless trafią do sklepów, ale jako że sprzęt wydaje się już w finalnej fazie produkcji, może się to stać już niedługo. Biorąc pod uwagę zaawansowanie projektu, można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że słuchawki do sprzedaży trafią jeszcze w tym roku. Podkreślę jednak, że są to jedynie moje spekulacje – oficjalnego komunikatu producenta w tej sprawie jeszcze nie otrzymaliśmy.
Na pewno słuchawki Koss Porta Wireless będą droższe od przewodowego odpowiednika, lecz z drugiej strony nie powinny szokować ceną. Jestem pewien, że patrzymy na produkt, który zyska sporą popularność; zwłaszcza w czasach, gdy używanie słuchawek bluetooth to nie tylko moda, ale wielu przypadkach smutna konieczność.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Lubię te słuchawki i to pokazuje że tak naprawde postęp w audio jest bardzo mały bo to wciąż za 120 to jedna z lepszych ofert ,Co prawda bezprzewodowe będą pewnie 2 razy droższe a przy tym 2 razy gorzej grały tak jest w przypadku samsung level i innych firm także bossy bezprzewodowe za 1500zł grają jak słuchawki za 500-700 zł ,ale marketink zrobi swoje .
Czy będą pracowały w standardzie aptX HD?
Na bardziej szczegółowe informacje na temat specyfikacji będziemy musieli chwilę poczekać. Odnalezione dokumenty FCC nie zawierają informacji na temat aptX HD. Cieżko wyrokować na temat temat w obecnej chwili.
Ależ mnie ucieszyła ta wiadomość! Jedne z najlepszych tanich słuchawek w końcu bez problemów z kablem! Mam nadzieję, że jakość dźwięku nie ucierpi, bo jednak bezprzewodowe słuchawki troszkę gorzej się sprawują w tej materii…
Nie martwiłbym się jakością dźwięku w tym przypadku. Oczywiście jak ktoś jest audiofilem i ma bardzo wyczulony słuch, to na pewno zauważy różnicę.
mam porta pro od kilku lat i sa genialne za ta cene. jedyny minus to przewod i wtyczka, dlatego mam nadzieje ze w bezprzewodowych kabel bedzie lepszej jakosci
Brak wtyczki na pewno rozwiąże problem z nią związany 🙂 Natomiast sam kabel w wersji bezprzewodowej będzie na pewno dużo mniej intensywnie eksploatowany. Na pewno wydłuży to jego żywot więc nie martwiłbym się o jego trwałość.
Potwierdzam KPP są świetne ciekawe ile będzie kosztowała wersja bezprzewodowa.
Podejrzewam że cena będzie akceptowalna. Przewodowy pierwowzór jest w bardzo przystępnej cenie jak na słuchawki tej klasy.
koss porta, do dzis używam już chyba z 10 lat a kupowałem jeszcze żonie i siostrzeńcowi. Bardzo dobre słuchawki z otwartymi muszlami które nie grzeją uszu, jakosć dzwięku też jak dla mnie rewelacyjna
10 lat to naprawdę imponujące osiągnięcie jak na słuchawki, które nie leżą ciągle w szufladzie. To tylko podkreśla ich jakość. Bezprzewodowa wersja na pewno będzie kontynuować tradycję. Ich wygodna jest legendarna tak samo jak ich wygląd.
Muszę nadmienić że kupowałem do nich 3 lata temu nakładki z gąbki bo ta niestety się zestarzała i była już zużyta. W blistrze były 3 kpl. także reszta zapakowana szczelnie i schowana przed słońcem czeka na swój czas 🙂
Taka niestety natura gąbek 🙂 Ale z takim zestawem zapasowym to słuchawki pociągną pewnie jeszcze drugie tyle.