Odkąd tylko najnowsza odsłona MacBooków Pro została zaprezentowana światu, wielu użytkowników jeszcze bardziej zaczęło postrzegać je jako osobiste obiekty pożądania. Maszyny Apple można już nabyć choćby w sieci Vobis Digital, czy jednak warte są zachodu?
Serwisy PC Pro oraz Notebook Journal donoszą, że tryb Turbo Boost (umożliwiający automatyczne przetaktowanie zegara procesora) jest zablokowany. Tryb sprawia, że chip Core i7 pracujący z częstotliwością 2.7 GHz może zostać w razie potrzeby zmobilizowany do pułapu 3.4 GHz. Niestety, w 13-calowych MacBookach Pro z układami Sandy Bridge, takiego rarytasu najprawdopodobniej nie doświadczymy – tak wynika z relacji wspomnianych serwisów.
W opublikowanych recenzjach zauważono również, że procesory przy natywnych częstotliwościach pracy osiągały temperaturę ponad 90 stopni Celsjusza, czyli znacznie wyższą niż przewidywano. Czy to zjawisko jest przyczyną czy też może skutkiem decyzji dotyczącej blokady CPU?
Z portalu Anandtech i oficjalnej strony Apple docierają natomiast zupełnie inne doniesienia. Tryb Turbo Boost w 13-calowych MacBookach Pro ma działać i podobno faktycznie działa bez problemu. Czym zatem spowodowana jest masowa dezinformacja? Czy może ktoś z was już miał okazję sprawdzić Turbo Boost w najnowszych komputerach mobilnych Apple? Apple MacBook Pro 13 można znaleźć w Ceneo w cenie od 6.699 zł dostępny w jednym sklepie.
źródła: electronista, Anandtech, Notebook Journal, PC Pro
Ceny Apple MacBook Pro 13
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Turbo Boost podnosi częstotliwośc procesora kiedy warunki termiczne na to pozwalają. Przy 90C nie ma podnoszenia częstotliwości.
Prawdopodobnie ten notebook ma zbyt słaby system chłodzenia.