Firma VALVE zabrała głos w sprawie wykorzystania sztucznej inteligencji przy tworzeniu treści do gier wideo. Zdanie giganta nie zaskakuje, dając swego rodzaju zielone światło na korzystanie z AI. Być może to zwiastun zmian, które jeszcze szybciej zostaną wprowadzone do świata elektronicznej rozrywki.
Treści kreowane przy pomocy sztucznej inteligencji lub z jej asystą tworzą wokół siebie sporo kontrowersji. Chyba najważniejsza z nich jest związana z pytaniem o wartość pracy wspomaganej w ten sposób. Czy dzieło stworzone przez AI powinno być odbierane w ten sam sposób, co praca rąk ludzkich? Czy osoby, które wzbraniają się przed wykorzystywaniem AI powinny być w jakiś sposób lepiej wynagradzane za trud włożony w przygotowanie treści bez żadnych wspomagaczy?
Niniejsze pytania to wyłącznie czubek góry lodowej, bowiem – jak to mówią – ile osób, tyle opinii. Niezaprzeczalnym faktem jest natomiast to, że sztuczna inteligencja już teraz jest nieodłącznym elementem życia, szczególnie tego cyfrowego, a stan ten będzie się tylko i wyłącznie pogłębiał.
VALVE mówi tak sztucznej inteligencji
Nie powinniśmy się zatem dziwić stanowisku firmy VALVE na temat wykorzystania AI przy tworzeniu gier wideo. Serwis Eurogamer.net donosi, że niedawno jeden z deweloperów zarzucił firmie banowanie gier korzystających ze sztucznej inteligencji. Przy kolejnej weryfikacji jego produkcji, ta ponownie została odrzucona.
Niniejsze zdarzenie wywołało do tablicy twórców platformy Steam, którzy przedstawili oficjalne stanowisko w tej sprawie. Te zostało opublikowane na łamach wspomnianego Eurogamer.net i według niego, priorytetem przedsiębiorstwa jest dostarczenie największej ilości wysłanych tytułów, a trudnością na tej płaszczyźnie może być właśnie wykorzystanie AI, bowiem nie wiadomo, czy dany producent posiada prawo do korzystania z wygenerowanych zasobów. VALVE przekazało, że to deweloper musi mieć na względzie prawo. Gigant stwierdził, że:
Wiemy, że jest to stale rozwijająca się technologia, a naszym celem nie jest zniechęcanie do korzystania z niej na Steam; zamiast tego pracujemy nad tym, jak zintegrować ją z naszymi już istniejącymi zasadami recenzowania. Mówiąc wprost, nasz proces recenzowania jest odzwierciedleniem obecnego prawa autorskiego i zasad, a nie dodatkową warstwą naszej opinii. W miarę jak te prawa i zasady będą ewoluować w czasie, nasz proces również.
VALVE zaznaczyło również, że mimo możliwości korzystania z AI, deweloper musi szanować prawa autorskie.
Myślę, że stanowisko giganta nie jest niczym zaskakującym. Niemniej daje ono, w pewnym sensie, zielone światło, aby deweloperzy – oczywiście z poszanowaniem prawa – korzystali z dobrodziejstw sztucznej inteligencji. Oby integracja tej fascynującej technologii przyniosła jak najwięcej korzyści nie tylko graczom, ale też ludziom, którzy tworzą gry z pasji.
Ogromny przełom w tworzeniu procesorów. Technologia, która zrewolucjonizuje świat
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.