Czeski producent hulajnóg i rowerów elektrycznych – firma Crussis – wprowadził do swojej oferty świetnie prezentujący się elektryczny rower MTB. Model e-Full 12.9 wyposażono w pełne zawieszenie, a także mocny, centralny silnik od Bosch.
Crussis to jedna z najbardziej rozpoznawalnych, czeskich marek, jeśli chodzi o producentów rowerów elektrycznych. Pojazdy tego producenta są dostępne także i w naszym kraju, a topowy, elektryczny rower MTB tego producenta z pewnością spotka się ze sporym zainteresowaniem ze strony amatorów jazdy po nierównym terenie.
Pełne zawieszenie z bardzo wysokiej półki
Crussis e-Full 12.9 to – jak sama nazwa wskazuje – elektryczny jednoślad wyposażony w pełne zawieszenie. W przypadku widelca możemy liczyć na model RockShox FS 35 Gold RL DebonAir 29″ BOOST o skoku 150 mm, z kolei z tyłu zastosowano damper RockShox Deluxe Select+ RT 205×60 mm.
Część elektryczna bazuje na osprzęcie marki Bosch. Moc zapewni silnik Bosch Performance Line CX o momencie obrotowym wynoszącym 85 Nm. Silnik rzecz jasna wyposażono w tryb walk assist, a lomplementarnym elementem jest panel sterujący Bosch Kiox 300. Nie brak także możliwości korzystania z oficjalnej aplikacji mobilnej od Bosch.
Nawet 180 km na jednym ładowaniu!
Elektryczny MTB od Crussis pozwoli nam także na dalekie przejażdżki. Na pokładzie znajdziemy baterię Bosch PowerTube 750 Wh, która – według producenta – ma nam pozwolić na przejechanie nawet 180 km na jednym ładowaniu. To rezultat, który w przypadku e-MTB jest naprawdę rewelacyjny.
Crussis postawił na renomowaną grupę osprzętu SRAM GX Eagle z 12-rzędową kasetą. Mamy tutaj także hydrauliczne hamulce tarczowe SRAM Guide T z tarczą 200 mm z przodu i 180 mm z tyłu. Solidność zapewni nam także rama wykonana w całości z karbonu, dzięki czemu zredukowana została także waga całego roweru.
Jednoślad oparto na 29-calowych kołach, na których umieszczono opony Maxxis Rekon Race o szerokości aż 2,4″. A jak zapewne się spodziewacie, nowy jednoślad od Crussis nie należy do najtańszych – producent wycenił ten model na kwotę 5999 euro, czyli ok. 26 tysięcy złotych.
Jeśli natomiast szukasz dobrego sprzętu za mniejsze pieniądze, rzuć okiem na nasze zestawienie najlepszych rowerów elektrycznych do 5000 złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
„Całość bazuje na osprzęcie Bosch” w tym . momencie przestałem czytać. Drogi autorze do osprzętu zaliczamy również inne komponenty takie jak np: hamulce. Powinno być że rower bazuje na silniku Bosch, bo wątpię czy cały napęd jest z tej firmy.
Czemu nie? Jest to wręcz najlepsze połączenie, zwiedzanie gór i lasów na elektryku jest zajebiste. Dalej się zmęcze ale zrobię 80km i kilka szczytów a nie 40km.jednam gadanie że na baterii 750 można zrobić 180km to jest bzdura. Max 100 i to na dodatek na niskim trybie pomocy.
Ja mam cube stereo hybrid 140 hpc race 750 i na jednym ładowaniu w trybie turbo robię około 100 km. Mieszkam w Irlandii i tereny tutaj nie należą do „idealnie plaskich
Nawet 80 km ciezko zrobic w trybie eko, mam ten silnik.
180km to zapewne max zasięg w idealnych warunkach i po płaskim na mode ECO. W górach mój Focus JAM2 z baterią 630kWh przejdzie około 40km w trybie e-MTB i dobrym tempie z dużymi przewyższeniami itd., więc tu z baterią ciut większą pewnie około 50km. Ale to i tak sporo. Długie trasy Glacensis mają po około 25km więc spokojnie dwa razy można taką trasę dziabnąć, co dla amatora jest całkowicie wystarczające.
Zgodzę się z kolegą że 180km na jednym ładowaniu można zrobić w dobrych warunkach jadąc w trybie ECO
Mam akurat crussis one largo 9.8 m jest ok ale żeby w dużych górach czy długie dystanse to muszą być z 2 akumulatory lub ładowanie na trasie przekonałem się na trasie Gdynia bel trzeba ładować Ale w ogóle jest ok zasięg teoretyczny 160 km jakieś może przejedzie 140 – 150 km. Myślę też o małej stacji ładowania do niego i drugim akumulatorze.jest ok
Zgodzę się z kolegą że 180km można zrobić w dobrych warunkach jadąc w trybie ECO
MTB i elektryczny to nie powinno się łączyć