W ostatnich dniach obserwujemy prawdziwy wysyp nowych, ciekawych nawigacji rowerowych. Do tego zestawu dołącza model Coros Dura, który wyróżnia się m.in. długim czasem pracy na jednym ładowaniu baterii.
Ostatnie tygodnie to prawdziwy wysyp nowych, ciekawych sprzętów, które znacznie zwiększają możliwości w kontekście nawigacji i kontroli jazdy na rowerze. Kilka tygodni temu na rynek trafił model Hammerhead Karoo 3 (który zdążył już trafić na solidną promocję), a dosłownie kilkadziesiąt godzin temu w sprzedaży pojawił się nowy sprzęt Garmina – model Edge 1050.
Teraz czas na nowość od znacznie mniej znanego producenta, który oferuje jednak naprawdę sporo. Mowa o modelu Coros Dura, który w wielu kwestiach prezentuje się nie mniej ciekawie od swoich konkurentów. Urządzenie przede wszystkim zapewni nam odpowiedni poziom lokalizacji – w tym celu skorzystamy z technologii GPS, Glonass, Galileo czy Beidou.
Mapy offline i bateria, która wystarczy na naprawdę długo
Ciekawostką z pewnością jest obecność preinstalowanych map obejmujących swoim zasięgiem cały świat, działających w trybie offline. Znajdziemy je na pamięci wewnętrznej o pojemności 32 GB. Mapy działają bardzo szczegółowo, prezentując nam podpowiedzi przy każdej zmianie kierunku jazdy czy zakręcie.
Treści wyświetlane są na kolorowym, dotykowym ekranie o przekątnej 2,7″ i rozdzielczości 400 x 240 pikseli. To przede wszystkim bardzo energooszczędny panel ze względu na fakt, że prezentuje on wyłącznie paletę 64 kolorów. To przekłada się także na znakomity czas pracy na jednym ładowaniu energii.
Deklarowany przez producenta czas to nawet 120 godzin bez konieczności sięgania po ładowarkę. Co ważne, mamy tutaj jednak do czynienia także z ładowaniem solarnym – godzina na słońcu ma bowiem przekładać się na dodatkowe dwie godziny pracy urządzenia. Ten moduł będzie jednak wyłączany przy temperaturach przekraczających 45 stopni Celsjusza.
Cena – w porównaniu do konkurencji – bardzo przystępna
Coros Dura to sprzęt zgodny z wymaganiami normy IP67 w zakresie odporności na zachlapania i pył, a także z systemami łączności Bluetooth i ANT+. A co równie ważne, mamy do czynienia z atrakcyjną cenowo propozycją. Sprzęt wyceniono bowiem na 249 dolarów, czyli ok. 1000 złotych bez podatku. Sprzedaż wystartuje 15 lipca.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.