Wygląda na to, że już tylko dni dzielą nas od premiery nowego, świetnie zapowiadającego się laptopa od ASUSA. Model ROG Flow Z13 powróci już na dniach w zupełnie nowej odsłonie, choć nie będzie to tani sprzęt.
ASUS ROG Flow Z13 to sprzęt, który stanowi o sile oferty kompaktowych laptopów tego producenta już od kilku lat. Co więcej, jakiś czas temu model ten znalazł się w naszym laboratorium testowym i cóż – trzeba przyznać, że ten niepozorny sprzęt uzyskał naprawdę pozytywną opinię.
Premiera świetnie zapowiadającego się laptopa już za moment
Już niebawem ten sprzęt powróci w nowej wersji i trzeba przyznać, że jest o nim naprawdę głośno. Jeszcze w ubiegłym roku do sieci trafiły pierwsze informacje na temat przewidywanej specyfikacji technicznej tego modelu, a pod koniec stycznia pojawiły się pierwsze benchmarki tego sprzętu.
Teraz czas na kolejne konkretne doniesienia. Wszystko wskazuje bowiem na to, że premiera ASUS ROG Flow Z13 na rok 2025 jest tuż za rogiem. ASUS planuje bowiem premierowy event, podczas którego zapowie oficjalnie ten 13-calowy sprzęt – ma on się odbyć 25 lutego w Chinach.
Tanio nie będzie, ale specyfikacja wygląda arcyciekawie
Nie będzie to jednak sprzęt z niskiej półki cenowej, czego zdecydowanie można było się spodziewać. Wiemy, że za bazowy wariant tego modelu trzeba będzie zapłacić 1999 dolarów, czyli niespełna 8000 złotych bez podatku. W tej cenie otrzymujemy jednak sprzęt o naprawdę solidnej specyfikacji.
Mamy tutaj bowiem premierowy układ AMD w postaci Ryzen AI MAX 390 o taktowaniu sięgającym 5,0 GHz, a także 32 GB pamięci RAM LPDDR5X. ASUS oferuje także dysk SSD o pojemności 1 TB, a także klawiaturę podświetlaną pełną paletą barw RGB. Wrażenie robi także bateria 70 Wh oraz ekran o przekątnej 13,4″, który wyświetla obraz w 2,5K przy odśiweżaniu 180 Hz i 100-procentowym pokryciu palety barw DCI-P3.
Jeszcze lepiej prezentuje się topowy wariant za kwotę 2699 dolarów (ok. 10 700 złotych netto). W tej cenie mamy flagowy układ AMD – Ryzen AI MAX+ 395 – sparowany z aż 128 GB pamięci RAM. Warto także przypomnieć, że całość jest niezwykle lekka i waży zaledwie 1,2 kg. No cóż – czekamy, to bez wątpienia jeden z najciekawszych sprzętów pierwszej połowy tego roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz