Kiedy tylko informacyjne embargo związane z premierą Zenbooków Asusa minęło, największe zagraniczne serwisy branżowe ruszyły w wir pracy, by przedstawić światu swój punkt widzenia dotyczący tych komputerów. Portal Pocket-lint opublikował właśnie swoją autorską recenzję Asusa UX31, która… pod wieloma względami przypomina tą stworzoną przez Laptop Magazine. Nie posądzam tutaj Iana Morrisa bynajmniej o plagiat, a jedynie zaznaczam, że zarzuty dotyczące Ultrabooka są podobne.
Redaktor Pocket-lint zwraca uwagę na klawiaturę, na której pisanie wcale nie jest przyjemne oraz touchpad, nawigacja którym potrafi być uciążliwa. Taki punkt widzenia może zaskakiwać, bowiem wymienione elementy do komunikacji z komputerem w high-endowych laptopach Asusa zawsze stały na wysokim poziomie. Tym razem najwyraźniej zabrakło wyobraźni.
Wszystkie osoby zainteresowane tematem odsyłam na oficjalną stronę internetową Pocket-lint, gdzie przeczytacie pełną recenzję Asusa UX31.
Sprzęt wyposażony został w 13.3-calowy ekran pracujący w rozdzielczości 1600 x 900 pikseli. Serce Ultrabooka stanowi dwurdzeniowy procesor Intel Core i5-2557M o taktowaniu 1.7 GHz wspomagany przez 4 GB pamięci RAM. W zestawie nie zabrakło dysku SSD o pojemności 128 GB, zintegrowanej grafiki Intel GMA HD 3000 oraz preinstalowanego Windowsa 7 Home Premium. Cena urządzenia to 1099$. Asus UX31 znajdziesz w porównywarce Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 4.599 zł w 3 sklepach.
źródło: Pocket-lint
Ceny Asus UX31
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.