Jeż dla gracza
Nigdy nie rozumiałem graczy, których określa się zazwyczaj angielskim słowem „ultimate”. Czy nie wydaje wam się dziwne, kupowanie myszki za 600 zł, albo, nie daj Boże, podkładki pod myszkę za 200 zł? Naprawdę się starałem… Już nawet przestałem śmiać się z kolegi, który całą wypłatę zainwestował w zestaw pro-akcesoriów Logitecha, ale wtedy [...]