 |
Wiele osób czeka na nowe MacBooki Pro, które znów będą korzystać z dobrodziejstw autorskich układów ARM od Apple. Na te sprzęty nie będziemy musieli długo czekać, ale - co ciekawe - mogą pojawić się w dwóch wariantach.
Jeśli mieliście wątpliwości co do tego, że tegoroczna jesień będzie stała pod znakiem nowych laptopów Apple, to te obawy mogą zostać rozwiane. Fabryki ruszyły pełną parą i mają zapewnić odpowiedni zapas MacBooków na nadchodzącą premierę.
Wygląda na to, że Apple postanowiło pójść głębiej w kierunku miniaturyzacji - po powrocie do smartfonów w wersji Mini, czas na to, by w ofercie Apple pojawił się 12-calowy MacBook oraz wariant Air. A okoliczności ku temu są naprawdę sprzyjające.
Po udanym debiucie MacBooków z autorskim procesorem M1, Apple zamierza mocno przyspieszyć w temacie nowych laptopów. Do sieci trafiło całe mnóstwo ciekawych, nieoficjalnych informacji na temat sprzętów giganta z Cupertino, które pojawią się na przestrzeni kolejnych kilkunastu miesięcy.
Wygląda na to, że Apple zamierza stanowczo rozpędzić machinę związaną z produkcją nowych chipów bazujących na architekturze ARM. Z Azji docierają do nas bardzo ciekawe głosy sugerujące, że gigant z Cupertino na poważnie szykuje się do premiery drugiej fali laptopów i komputerów, tym razem z nową generacją układu Apple M.
Dość niespodziewanie Apple zaprezentowało nowego iMaca, który robi naprawdę dobre wrażenie. I nie chodzi tutaj tylko o ogromny wybór wersji kolorystycznych, ale także zastosowanie wydajnego chipu M1 czy świetnego ekranu. Apple popsuło jednak udaną premierą absolutnie bezsensownym rozgraniczaniem progów cenowych.
Już wkrótce nowe MacBooki mogą zostać wyposażone w bardzo użyteczny dodatek, z którego z pewnością skorzystają posiadacze innych urządzeń z logo nadgryzionego jabłka. Najnowszy patent giganta z Cupertino zapowiada się bardzo ciekawie.
Wielki sukces nowych MacBooków wyposażonych w autorski układ Apple M1 sprawił, że gigant z Cupertino wrzucił piąty bieg w kontekście przesiadki pozostałych sprzętów, jeśli chodzi o rezygnację z procesorów Intela. Wiele wskazuje na to, że stanie się to szybciej, niż wielu przewidywało.
W ostatnich dniach - co zrozumiałe - pojawia się wiele informacji o najnowszym MacBooku Air wyposażonym w chip Apple M1. Po informacjach odnośnie wydajności i porównaniu ze sprzętami bazującym na procesorach Intela, teraz czas na wieści odnośnie możliwości graficznych tego układu. A te są całkiem przyzwoite.
Premiera MacBooków wyposażonych w pierwszy, autorski układ Apple M1 odbiła się szerokim echem nie tylko wśród miłośników sprzętów z logo nadgryzionego jabłka. Niektórzy już zdecydowali się na zakup, a inni postanowili poczekać na pierwsze pomiary wydajności debiutanckiego chipu. Jak się jednak okazuje, jest lepiej niż nieźle.
Wczorajsza zapowiedź MacBooków z autorskimi układami Apple M1 to nie tylko trzy nowe sprzęty - gigant z Cupertino przy okazji dokonał solidnego czyszczenia swojej oferty, jednoznacznie dając do zrozumienia, że dni laptopów i miniPC z procesorami Intela są już policzone.
Zgodnie z zapowiedziami Apple zaprezentowało pierwsze laptopy z autorskim układem SoC - Apple M1. Pierwszy chip od giganta z Cupertino ma charakteryzować się znakomitą wydajnością i początkowo znajdziemy go w trzech sprzętach - każde z innego segmentu cenowego i kierowane do zupełnie różnych klientów. Jest ciekawie, ale czy będzie tak po premierze?
Jeśli myśleliście, że to koniec dużych premier od Apple na ten rok, to zdecydowanie musicie zrewidować swoją opinię. Apple właśnie zapowiedziało konferencję, która odbędzie się 10 listopada - zostanie na niej pokazana "jeszcze jedna rzecz" i wiele wskazuje na to, że będą to pierwsze laptopy giganta z Cupertino z autorskim ARM.
Użytkownicy MacBooków wyprodukowanych w 2020 roku narzekają na dość nietypowy problem - laptopy Apple mają bowiem spore problemy z korzystaniem z akcesoriów bazujących na interfejsie USB 2.0. Problem jest dość istotny, bo mimo coraz mniejszego wsparcia ta generacja USB wciąż jest wykorzystana przez sporą liczbę peryferiów.
Osoby, które miały w planach zakup 16-calowego MacBooka Pro, teraz mogą rozważyć kolejną opcję konfiguracji tego modelu udostępnioną przez Apple. Tym razem mowa o nowym układzie graficznym z rodziny Radeon Pro, za którego jednak naprawdę sporo zapłacimy.
Pogłoski o planowanym wyposażeniu komputerów i laptopów z serii Mac w procesory oparte na architekturze ARM pojawiają się co najmniej od kilku miesięcy. Niewykluczone jednak, że za niespełna dwa tygodnie ta sprawa nabierze sporego rozpędu - tegoroczna konferencja WWDC wreszcie ma przynieść pierwsze konkrety w tej kwestii.
Niedawno do sieci trafił przeciek dotyczący kodu nowego systemu iOS 14. Portal 9to5mac przyjrzał się mu dokładnie i znalazł kilka interesujących funkcji. Czego możemy się spodziewać?
Wszystko wskazuje na to, że premiera MacBooka Pro 13 będzie musiała nam wystarczyć, jeśli chodzi o laptopy z tej serii na rok 2020. Problemy z produkcją mogą spowodować, że na nowe odsłony nieco większych sprzętów poczekamy zauważalnie dłużej, niż wcześniej planowano.
Apple zaprezentowało długo oczekiwaną nowość - do oferty koncernu z Cupertino trafia nowa odsłona MacBooka Pro 13. Nowości nie brak - są procesory Intela 10. generacji czy też klawiatura Magic Keyboard, a to nie koniec zmian w najnowszym z modeli Pro. Ale nie brak też rozczarowań...
Apple poinformowało o objęciu programem naprawczym niektórych tabletów iPad Air 3 gen, które zostały dotknięte problemem wyłączającego się na stałe ekranu. Uszkodzenie będzie naprawione za darmo tylko w przypadku spełnienia warunków określonych przez giganta z Cupertino.
O możliwości stworzenia pierwszego Maca wyposażonego w autorski układ ARM Apple mówi się już od jakiegoś czasu. Do tej pory jednak uznawano ten fakt jedynie za mglistą wizję, która może się dopełnić dopiero za kilka lat. Tymczasem, jak wskazuje znany analityk giganta z Cupertino, ta sytuacja szybko może stać się rzeczywistością.
PixabayApple produkując swoje urządzenia na model programowy x86, korzystał z podzespołów Intela. Wszystko wskazuje jednak na to, że niedługo może się to zmienić. Beta macOS 10.15.4 ukrywa kod dotyczący testów układów należących do AMD Ryzen.
Wycena kolejnych sprzętów od Apple to zawsze pole do popisu dla wszystkich, którzy narzekają na to, że koncern z Cupertino zaczyna mocno przesadzać z wyciąganiem kolejnych tysięcy złotych. Trzeba jednak przyznać, że wraz z debiutem komputera Mac Pro i monitora Pro Display XDR Apple przekroczyło kolejną, wydawało się nieprzekraczalną granicę.
Choć najnowsza odsłona MacBooka Pro zadebiutowała ledwie kilka tygodni temu, to w sieci pojawiają się już pierwsze spekulacje na temat przyszłorocznego modelu. Źródłem informacji jest oczywiście niezastąpiony analityk Ming-Chi Kuo, czyli znany specjalista do spraw Apple.
Choć opinie na temat nowego MacBooka Pro - zwłaszcza w kontekście ceny - są mocno podzielone, to nie da się ukryć, że pod jednym względem jest to sprzęt, który dystansuje konkurencję. Możliwości w zakresie podłączania zewnętrznych wyświetlaczy są bowiem ogromne.
 |
Copyright © mobiManiaK.pl wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wyrażamy zgody na kopiowanie całości lub fragmentów treści. |
Największa sieć blogów Nowych Technologii techManiaK.PL CATALIST s.c., ul. Krowoderskich Zuchów 17/12, 31-271 Kraków 158 queries. 0,370, 0.351 (0,370) (79153856, D3dgg6hDh43) |
