Tim Cook: filmy o Jobsie są oportunistyczne. Czyżby?
"Trzeba mieć spory tupet, by nazywać kogokolwiek innego oportunistą, jeśli samemu składa się iPhone'y w Chinach, w fabrykach pełnych dzieci, pracujących za 17 centów na godzinę".
"Trzeba mieć spory tupet, by nazywać kogokolwiek innego oportunistą, jeśli samemu składa się iPhone'y w Chinach, w fabrykach pełnych dzieci, pracujących za 17 centów na godzinę".
Kiedyś zastanawiałem się ile wartościowych, jeszcze dobrych rzeczy można znaleźć przy różnego rodzaju śmietnikach. Za granicą widziałem i słyszałem o ludziach często wyrzucających jeszcze sprawną elektronikę lub sprzęty codziennego użytku. Nie sądziłem jednak, że można na tym aż tak zarobić.
Wrzesień przyniósł nam w tym roku sporo ciekawych wydarzeń na rynku mobilnym: Nokia poinformowała o sprzedaży części swojego biznesu, pojawiły się doniesienia dotyczące przejęcia BlackBerry, korporacja Sony udowodniła, że ma pomysł na rywalizację z konkurencją. Lista jest dość długa, ale na jej szczycie należy chyba umieścić premierę nowych smartfonów [....]
Gigant z Cupertino to temat rozmów, artykułów, audycji radiowych i telewizyjnych, anegdot, a nawet współczesnych legend. Wiele osób twierdzi jednak, iż firma najlepsze czasy ma już za sobą. W perspektywie kilku kolejnych lat doprowadzi to producenta do utraty zysków i wpływów. Czy ten scenariusz jest realny?
Apple wywołuje skrajne emocje wśród dziennikarzy, analityków i przede wszystkim konsumentów. Jedni są nim zachwyceni i z euforią przyjmują każdy nowy produkt, inni z wytęsknieniem oczekują doniesień na temat problemów korporacji. Ostatnimi czasy aktywniejsza stała się chyba ta druga grupa – amerykański producent sprzętu elektronicznego przestał [...]